Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o spółdzielnię, korupcja w policji i kompromitowanie konkurenta czyli sprawiedliwość po latach

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Wrocław 17-05-2005. proces Andrzeja D. i Zofii K. ze spółdzielni mieszkaniowej energetyk, oskarżonych o malwersacje finansowe
Wrocław 17-05-2005. proces Andrzeja D. i Zofii K. ze spółdzielni mieszkaniowej energetyk, oskarżonych o malwersacje finansowe Barosz Sadowski
Odwleka się sądowy finał sprawy skandalu, do jakiego doszło przy okazji walki o władzę nad wrocławską Spółdzielnią Mieszkaniową. Jednemu ze spółdzielców rywale podrzucili do samochodu narkotyki. Konkurencję eliminowano też przy pomocy skorumpowanego policjanta. To sprawa sprzed kilkunastu lat. Kilka dni temu miał się nią zajmować Sąd Okręgowy rozpatrując apelację od wyroku sądu rejonowego. Ale rozprawę odwołano.

Do przestępstw dochodzić miało pomiędzy 2000 a 2002 rokiem. Sprawa trafiła do sądu dwa lata później. W lipcu ubiegłego roku dwie osoby Sąd Rejonowy skazał na kary w zawieszeniu. We wtorek Sąd Okręgowy miał się zająć apelacją jednej ze skazanych nieprawomocnie osób. Druga nie odwoływała się i jest już skazana prawomocnie.

Rozprawy nie było. Po pierwsze oskarżona Zofia K. nie mogła przyjść ze względów zdrowotnych. Ale nawet gdyby przyszła do procesu by nie doszło. W ostatniej chwili okazało się, że trzeba wybrać nowy skład sędziowski. Jeden z sędziów wcześniej orzekał w innym wątku tej sprawy. W ostatniej chwili – po naradzie – doszedł do wniosku że nie powinien sądzić w tej sprawie. Żeby nie pojawiły się później – w ewentualnej kasacji do Sądu Najwyższego – zarzuty że skład sądu był niewłaściwy.

Na początku ubiegłej dekady – w latach 2011 – 2003 – w spółdzielni funkcjonowały dwa zarządy i dwie konkurencyjne Rady Nadzorcze. Jednym z prezesów był Krzysztof P. Właśnie jego próbowano wrobić w przestępstwo, którego nie popełnił. Zlecono m.in. włamanie się do jego samochodu i porzucenie tam narkotyków. Przygotowano dwie przesyłki ze środkami odurzającymi, które wysłano mu pocztą. Podrzucono też narkotyki pod śmietnik na Niskich Łąkach. A później informację policji, że z tymi narkotykami ma coś wspólnego Krzysztof P.

To nie wszystko. Zarzuty oskarżenia dotyczył też korupcji w policji. Oficer jednego z wrocławskich komisariatów wyzwał na fikcyjne przesłuchania wskazane przez spółdzielców osoby. Chodziło o to by nie uczestniczyli w posiedzeniach władz i nie brali udziału w głosowaniu.

W lipcu ubiegłego roku wrocławski sąd rejonowy skazał dwie osoby zamieszane w ten skandal. Andrzej D. został skazany za udział w korumpowaniu policjanta na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu oraz 7500 zł grzywny. Wyrok wobec niego jest już prawomocny. Zofia K. - zasiadająca we władzach Energetyka razem z Andrzejem D. - była oskarżona też o korumpowanie policjanta. Ale również o próbę skompromitowania konkurencyjnego prezesa Krzysztofa P. Jej wyrok to dwa lata w zawieszeniu na cztery lata i 10 tysięcy złotych grzywny. Ten wyrok nie jest prawomocny i wciąż nie wiadomo czy się utrzyma. Obrona odwołała się do Sądu Okręgowego. Na razie czekamy na nowy skład sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska