Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamanie do Hali Tęcza. Złodzieje wchodzili na stoiska od góry [ZDJĘCIA]

Marcin Hołubowicz, Marcin Walków
fot. Marcin Hołubowicz
Złodzieje okradli w nocy sześć stoisk w Hali Tęcza przy ul. Bajana we Wrocławiu. Dostawali się do nich od góry, korzystając z faktu że część stoisk nie miała sufitu, a jedynie prowizoryczną kratkę.

W hali wciąż pracują ekipy dochodzeniowe policji. Już wiadomo jednak, że złodzieje prawdopodobnie weszli do środka przez okno jednego ze stoisk. Następnie, być może używając łomu, wyłamali kratę służącą do zamykania sklepiku i tak znaleźli się wewnątrz hali.

Do poszczególnych stoisk na pierwszym piętrze wchodzili od góry. Stoiska na noc są zamykane, jednak nie wszystkie mają zadaszenie, a jedynie prowizoryczną kratkę osłaniająca lub kasetony. I właśnie po usunięciu takiej kratki lub kasetonów złodzieje dostali się m.in. do fryzjera, sklepu odzieżowego, piekarni, sklepu rybnego i sklepu z porcelaną.

Włamywaczy nie interesował asortyment sklepu - skupili się na pieniądzach z kas. Straty poszczególnych kupców to od 150 do nawet tysiąca złotych.

Jak relacjonują sami kupcy, złodzieje mieli wejść do hali przez okno na tyłach, w nocy z piątku na sobotę. Właściciele części stoisk o włamaniu zorientowali się w niedzielę rano. Niektórzy z nich przyszli do pracy dopiero dziś. - Nie ukradli nam towaru, tylko pieniądze z kasy. Samą kasę uszkodzili i rzucili na ziemię - mówi pan Paweł, właściciel jednego z okradzionych boksów.

Złodzieje na ziemię pozrzucali odzież, torebki. - Widać na nich ślady odciśniętych butów, rąk - wymienia kupiec. Uszkodzony jest też sufit. Jego stoisko będzie dziś zamknięte. Ze zniszczeniami poradzono sobie natomiast w salonie fryzjerskim. - Zobaczyłam na recepcji krzesła ustawione na stole, to po nich złodzieje przedostawali się do sąsiednich boksów. Z dziury w suficie na podłodze leżał gruz - mówi pani Paulina. Konieczny będzie remont ścian.

- Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza, zbieramy materiał procesowy, który ma posłużyć do ustalenia i ujęcia sprawców. Prowadzimy oględziny całego miejsca zdarzenia - mówi st. asp. Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska