Do pożaru doszło w hurtowni przy ul. Kościuszki w Miękini. Zapaliły się między innymi części od telewizorów oraz akumulatory. Na miejscu z ogniem walczyło 16 jednostek straży pożarnej, w tym straż zawodowa i jednostki OSP, jednostki sprowadzone z Wrocławia oraz specjalny oddział chemiczny.
Pożar udało się opanować. Około godziny 16.30 zakończyły się działania straży na miejscu. Ogień strawił pomieszczenie magazynowe, w którym składowane były używane podzespoły samochodów, np. akumulatory, a także wiele tworzyw sztucznych. Będziemy musieli jeszcze poczekać na wyjaśnienie, dlaczego hurtownia zaczęła się palić. – Przyczynę pożaru ustali biegły z zakresu pożarnictwa – mówi Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
W pożarze nie było osób poszkodowanych. Gdy do niego doszło czterech pracowników hurtowni znajdowało się akurat na przerwie śniadaniowej.
Akcja była utrudniona ze względu na bardzo duże zadymienie. Dach hurtowni roztopił się, strażacy opowiadali, że roztopione kawałki blachy kapały z dachu, co nie ułatwiało akcji gaśniczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?