Za dwa tygodnie odbędzie się więc druga tura, w której Krochmalny zmierzy się z Józefem Kościelakiem. Kontrowersyjnego kandydata z Oleśnicy Małej poparło 20,4 proc. głosujących. Wyprzedził on nieznacznie Mariana Korpowskiego z Oławy, członka PSL-u, na którego zagłosowało 18,2 proc. wyborców. Na kolejnych miejsca uplasowali się Daniel Filar z Wiązowa (10,7 proc.) oraz Ewelina Lachowicz z Jutrzyny (9,8 proc.). Frekwencja wyniosła 39,9 proc.
- Jestem zadowolony z wyniku jaki osiągnąłem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę kampanię wyborczą pełną oszczerstw i pomówień - mówi Jerzy Krochmalny.
Chodzi m.in. o ulotki z zasłoniętymi czarnym paskiem oczami starosty. Dlatego przed drugą turą spodziewa się on kolejnych ataków na swoją osobę. Co ciekawe, do autorstwa plakatów przyznaje się Józef Kościelak. - Specjalnie są one trochę "przerysowane". Chodzi bardziej o skazanego prawomocnym wyrokiem byłego burmistrza Henryka Ożarowskiego, którego Jerzy Krochmalny był bliskim współpracownikiem. Chciałem pokazać mieszkańcom, że w gminie potrzebne są zmiany - tłumaczy Kościelak. Jednocześnie zarzeka się, że nie ma nic wspólnego z innymi paszkwilami na temat kontrkandydata.
Za Kościelakiem ciągnie się również pobicia innego kandydata Mariana Korpowskiego. - Niewiele zabrakło, żebym znalazł się w drugiej turze. Niestety, w sprawie incydentu z Józefem Kościelakiem nie zadziałały dobrze instytucje państwowe - ani prokuratura, ani sąd, ani komisarz wyborczy. Dlatego sprawa znajdzie swój finał w sądzie z powództwa cywilnego - wyjaśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?