Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu nie ma już respiratorów. Na Dolnym Śląsku zostało dziesięć

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Na Dolnym Śląsku dziś rano było wolnych już tylko dziesięć respiratorów - wynika z oficjalnych danych wojewody. W szpitalach przy Koszarowej, Borowskiej i Grabiszyńskiej we Wrocławiu wolnych respiratorów nie ma już w ogóle. Problemem są nie tyle same urządzenia , bo tych jest dużo. Kłopot w personelu, który miałby te respiratory obsłużyć. A na szpital tymczasowy – gdzie ma być 50 nowych miejsc z respiratorami - będziemy czekać aż do końca listopada.

Pod respirator trafiają najciężej chorzy na Covid-19. Problem w tym, że taka terapia trwa od tygodnia do trzech tygodni, a czasem i dłużej. - Według naszych obliczeń, od lipca do końca października 40 procent pacjentów, którzy trafili pod respirator zmarło, a 60 procent wyzdrowiało – mówi dyrektor szpitala zakaźnego w Bolesławcu, Kamil Barczyk.

W dwóch największych szpitalach, zaangażowanych od początku pandemii w walkę z wirusem, wolnych miejsc pod respiratorami już nie ma. To przede wszystkim wrocławski szpital zakaźny przy Koszarowej i szpital w Bolesławcu. Samych urządzeń w obu placówkach jest sporo, ale nie ma tylu lekarzy i pielęgniarek, by je obsłużyć. Dodatkowo, w szpitalu przy Koszarowej dwoje anestezjologów poszło na zwolnienia lekarskie z powodu zakażenia koronawirusem.

Zobacz także

Nie ma już też wolnych miejsc pod respiratorami w szpitalu płucnym przy Grabiszyńskiej, ani w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ulicy Borowskiej. W szpitalu wojskowym można by przyjąć jeszcze maksymalnie dwie osoby.

A przecież - oprócz koronawirusa – są jeszcze inne choroby. W szpitalach wykonywane są są zabiegi, również wymagające podłączenia do respiratora. Nie da się wszystkich urządzeń przeznaczyć tylko dla chorych na Covid.

W czwartek miną dwa tygodnie, odkąd wojewoda ogłosił budowę szpitala tymczasowego przy ul. Rakietowej we Wrocławiu. Mówił wtedy, że nie będzie potrzebny już, ale w perspektywie dwóch, trzech tygodni.
Dwa tygodnie minęły, szpital jest już potrzebny. Dlaczego więc nie działa. Kierujący powstawaniem Maciej Bluj mówił przed kilkoma dniami, że prace już trwają, ale szpitala możemy się spodziewać pod koniec listopada. Będzie tam 50 stanowisk do intensywnej terapii. Kto je obsłuży? Maciej Bluj zapowiedział zaangażowanie firmy rekruterskiej, która zajmie się zatrudnianiem lekarzy i pielęgniarek.

Zobacz także

Wrocławscy naukowcy bezbłędnie wyliczyli, kiedy nastąpi szczyt wiosennej, pierwszej fali koronawirusa. Już wiosną dokładnie wskazali też, kiedy zacznie się druga fala zachorowań. Teraz, na podstawie skomplikowanych modeli matematycznych, wyliczyli jak długo druga fala potrwa. I nie mają dla nas najlepszych wiadomości.  Nie pozostawiają też złudzeń - rząd musi wprowadzić kolejne, jeszcze bardziej surowe obostrzenia.Przejdź do następnego slajdu --->Kiedy liczba zakażeń zacznie maleć? Kiedy będzie można odwołać przynajmniej część obostrzeń? Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Kiedy koniec drugiej fali? Wreszcie padają daty

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska