Patrol policji w Żmigrodzie zauważył dwóch mężczyzn, którzy późnym wieczorem nieśli parciany worek. Gdy zobaczyli policjantów, wyrzucili go i zaczęli uciekać.
- Po krótkim pościgu policjanci złapali 37- i 40-latka - informuje Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji. - Okazało się, że w worku mieli około 20 metrów kabla, wykonanego z miedzi. Został on skradziony z placu skupu surowców wtórnych - dodaje.
W toku śledztwa okazało się, że jeden z mężczyzn przeskoczył przez ogrodzenie skupu, a drugi stał na czatach. Była to już druga tego typu kradzież na koncie zatrzymanych. Wcześniej także ukradli około 20 metrów kabla. Łącznie spowodowali straty na około 5 tys. złotych.
Za kradzież grozi im kara do 5 lat więzienia.