Poniedziałkowe starcie Euromastera z GAF-em Gliwice zapowiadało się emocjonująco, ponieważ obie drużyny potrzebowały kompletu punktów, by odbić się od dna. Ostatecznie ani jedni, ani drudzy celu nie osiągnęli, bowiem przy Wita Stwosza padł remis 3:3.
Znacznie bardziej rozczarowani mogą być podopieczni Tomasza Trznadla, którzy jeszcze na początku drugiej odsłony, w 22. minucie, po bramkach Łukasza Pieczyńskiego, Grzegorza Nowaka i Piotra Pietruszko prowadzili 3:0. - Oczywiście, że nie jestem zadowolony z wyniku. To są stracone dwa punkty, a nie jeden zyskany, bo on tak naprawdę nic nam nie daje - mówi T. Trznadel. - Przede wszystkim zabrakło trafienia na 4:1, które ustawiłoby mecz, a mieliśmy ku temu kilka dogodnych sytuacji. GAF nas wyczekał, przycisnął i w konsekwencji doprowadził do wyrównania - kontynuuje.
Właśnie za stratę trzeciej bramki trener ma największe pretensje do swoich zawodników. - Nie można stracić bramki grając w przewadze, a my niestety do tego dopuściliśmy, GAF skontrował i było 3:3 - zauważa.
Głogowianie, mający dziewięć punktów na koncie, nadal pozostają na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli. Rundę zakończą już w piątek wyjazdowym starciem z Red Devils Chojnice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?