Trzech przyjaciół trafi za kratki

Awanturnicy i złodzieje, którzy najpierw napadli na nastolatka, a potem okradli mieszkanie na osiedlu Kopernika, zostaną niebawem osądzeni i ukarani. Są to Bartosz K. (26 l.) z Przedmościa, Kacper D. (21 l.) z Głogowa i Eryk D. (22 .) z Przemkowa.

W połowie maja Kacper D. i Bartosz K. poznali się w pociągu z Wrocławia do Głogowa. Po przyjeździe do miasta postanowili opić nową znajomość w mieszkaniu znajomego. Po spędzonej tam nocy ruszyli do sklepu po alkohol. Po drodze spotkali Eryka D. Cała trójka pokrzepiła się kolejną porcja alkoholu, a potem w okolicy dworca autobusowego zaczepiła trzech siedzących na ławce chłopców. Od jednego z nich Bartosz K. i Eryk D. zażądali wydania pieniędzy, a następnie grożąc mu pobiciem zabrali do sklepu i kazali sobie kupić papierosy i alkohol. Po drodze nastolatkowi udało się uciec, więc oprawcy wrócili do jego kolegów.

- Sprawcy zażądali do drugiego chłopca wydania telefonu komórkowego - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prokuratury okręgowej.

Bartosz K. przytrzymał chłopca i wyrwał nastolatkowi telefon warty 640 zł, po czym cała trójka uciekła na osiedle Kopernika. Już tylko we dwóch - Kacper D. i Eryk D. próbowali zastawić aparat w lombardzie, ale się nie udało, bo nie mieli dokumentów. Sfrustrowani mężczyźni wpadli na inny pomysł zdobycia pieniędzy. Włamali się do mieszkania przy ul. Orbitalnej. Podczas gdy jeden stał na czatach, drugi ukradł przedmioty warte blisko 10 tys. zł. Były to trzy markowe aparaty fotograficzne i kilka obiektywów, portfel z pieniędzmi i dowodem osobistym oraz złota biżuteria. Skradziony sprzęt sprzedali w dwóch lombardach.

W czasie postępowania ustalono też , że w kwietniu w Głogowie Kacper D. D włamał się do piwnicy swojej matki i ukradł pilarkę spalinową wartą 2 tys. zł. W toku śledztwa odzyskano prawie wszystkie rzeczy skradzione w mieszkaniu przy ul. Orbitalnej.

Cała trójka przyznała się do popełnienia czynów. Za rozbój i kradzież grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.