Poszukiwania trwały od soboty. Właśnie wtedy, w godzinach 16-17, Wojtek z Sobótki wszedł do wody w zalewie w Sulistrowicach. To był ostatni moment, kiedy był widziany.
Od tego czasu codziennie trwały poszukiwania. Brali w nich udział policjanci, strażacy, członkowie WOPR, a nawet mieszkańcy.
Kilkukrotnie sprawdzany był zbiornik wodny przy wykorzystaniu sonarów o różnej czułości. Na miejscu działali także płetwonurkowie i policyjne psy. Wykorzystano nawet specjalistycznego robota do sprawdzania dna zbiorników wodnych. Sprawdzany był również teren wokół zalewu w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów.
W czwartek na miejsce, na prośbę bliskich, przybyła również Grupa Specjalna Płetwonurków RP z Katowic. Rozpoczęła ona działania nad zalewem ok. godz. 3 nad ranem. Ciało zaginionego zostało zlokalizowane i wyciągnięte z wody przez płetwonurków z Katowic.
- Przed godz. 10 z wody wyciągnięto ciało mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to zaginiony 17-latek – mówi sierż. Krzysztof Marcjan z biura prasowego wrocławskiej policji.
Następnie były prowadzone działania z udziałem prokuratora. Wstępnie ustalono, że przyczyną zgonu było utonięcie.
ZOBACZ TEŻ:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?