- Byliśmy blisko w restauracji, jakieś 30 metrów od miejsca tego wypadku. Tępy huk i nagły brak prądu, a po chwili ujrzeliśmy auto przygniecione drzewem. Ludzie do czasu przyjazdu karetek i straży sami ściągnęli drzewo, auto wypchali i wydostali kobiety siedzące z przodu. Do trzeciej z nich, tej z tyłu, bez pomocy straży pożarnej nie było jak się dostać - mówi głogowianin Dariusz Czaja
Ludzie, którzy widzieli co się stało, z poświęceniem podnosili drzewo z samochodu. Wielu z nich poraniło się kawałkami szkła i blachy. Gołymi rękoma rozrywali auto, by uwolnić ofiary.
W samochodzie jechały trzy kobiety. Jedna z nich zginęła. Była to 29-letnia Katarzyna Bienias z Kożuchowa. Osoba znana w okolicy. Była działaczką Partii Zieloni, a od roku kierowała zielonogórskim tej partii. Wcześniej była też związana z Twoim Ruchem. Katarzyna była feministką, która od lat działała na rzecz środowisk homoseksualnych. Walczyła o prawa kobiet oraz mniejszości seksualnych. Jej śmierć poruszyła wielu ludzi, z całej Polski.
- Kochana Kasiu. Byłaś i pozostaniesz we mnie jednym z najwspanialszych ludzi. Otrzymałam straszną wiadomość - Katarzyna Bienias, działaczka społeczna, feministka bardzo mądry i dobry człowiek, nie żyje. Bardzo mi smutno Kasiu Trudno tu będzie nam żyć bez Ciebie - pisała na Facebooku poseł Anna Grodzka.
Jak mówią świadkowie, drzewo, które spadło na samochód miało na sobie znak, świadczący o tym, że miało zostać wycięte.
- Owszem drzewo było oznaczone, jako planowane do wycinki, ale nie z powodu złego stanu - wyjaśnia Krzysztof Gruszewski, wiceburmistrz Sławy.
Nawałnice, które przeszły przez Polskę w niedzielę, spowodowały wiele strat, ale pani Katarzyna była jedyną ofiarą śmiertelną wichur. W samym Głogowie i jego najbliższej okolicy powalonych zostało kilkanaście drzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
