[TOP 10] Najważniejsze momenty w karierze Sebastiana Mili
3. Nieudany podbój Europy
Z Dyskobolii Mila trafił do Austrii Wiedeń. Miał papiery na granie, więc wszyscy oczekiwali, że przebije się do pierwszego składu i na dłużej zakotwiczy na zachodzie Europy. Im jednak dłużej był w Austrii, tym grał mniej. Zmieniali się trenerzy, a on i tak nie zyskiwał uznania u nowych szkoleniowców. Wreszcie Austriacy zadeklarowali, że nie wykupią go z Grodziska. Zamiast wrócić do Polski, zdecydował się jeszcze na trochę egzotyczną Valerengę Oslo. To już była zupełna klapa. - Dawano mi szansę, ale nie udało się jej wykorzystać. Norwegia to zimny kraj, bardzo depresyjny, to zaczęło mnie męczyć i przestało mi się podobać – zdradził po latach. Żeby odbudować swoją karierę, wiosnę 2008 roku spędził w ŁKS-ie Łódź. STRZAŁKĄ PRZESUNIESZ NA NASTĘPNE ZDJĘCIE