Najnowsze artykuły

Wielki ptak prezesa zoo, czyli dziennikarskie wpadki
To było zwyczajne, czwartkowe popołudnie w redakcji "Gazety Wrocławskiej" - klawiatury stukały, dziennikarze działu miejskiego kłócili się ze swoim szefem. Jednym słowem: nuda... Monotonię przerwał spazmatyczny śmiech redaktora Gigołły. - Gratuluję koleżance widoku!! - rżał, trzymając się za brzuch. Czy tekst o zoo naprawdę może być aż tak zabawny? "- Mamy w zoo puszczyka mszarnego. To jeden z największych okazów. Żadne zoo oprócz nas go nie ma - mówi prezes wrocławskiego ogrodu zoologicznego, z dumą pokazując swojego wielkiego ptaka, jakiego nie ma nikt inny w Polsce!"
Najpopularniejsze