Niebezpiecznie przesuwa się granica kultury i dobrego smaku w wyrażaniu się do siebie nawzajem. Co ciekawe, nie przesuwają jej ludzie na ulicy ze społecznych nizin, tylko nasza „elita” polityczna.
Aktywny w tym względzie jest wiceprezydent Wrocławia – Sebastian Lorenc. Na ostatniej sesji rady miasta Gazetę Wrocławską nazwał „PiS-owskim szmatławcem”. Takie słowa, w takim miejscu i w takiej chwili wiele mówią autorze. Kulturę schował do kieszeni w najgorszym momencie. Bo nawet jeśli wiceprezydent w takich kategoriach myśli, absolutnie nie powinien sobie pozwalać na tak ordynarną wypowiedź.
Oczywiście, można odpowiedzieć prezydentowi Lorencowi w jego stylu i mianować jego, jego partię, czy urząd miejski…, ale po co?
Zresztą, widać, że słowo „szmatławiec” jakoś przypadło mu do gustu, bo niespełna 3 lata temu określił w taki sposób na Twitterze tygodnik „Do Rzeczy”. Czyli świat według Lorenca wygląda następująco: „Jeśli piszesz w gazetach tak jak ja myślę, to jest dobrze. Jeśli masz inne zdanie niż ja, jesteś po prostu szmatławcem”. Kwintesencja tolerancji, płynącej z urzędu miejskiego. Moim zdaniem, prezydent Jacek Sutryk nie ma szczęścia do swoich zastępców.
Pan Lorenc niejednokrotnie nie potrafił poskromić języka – nawet pisanego – używając w stosunku do ludzi o innych poglądach wulgaryzmów w stylu Strajku Kobiet, czy KOD-u.
Jak widać, ten brak kultury bardzo widocznie łączy ludzi związanych Koalicją Obywatelską. Zatem zwracam się uprzejmie do wiceprezydenta Wrocławia w imieniu swoich koleżanek i kolegów z pracy: panie Sebastianie, trochę ogłady.
Ja rozumiem, że może Pan się nie zgadzać z artykułami w naszej gazecie, z poruszanymi tematami. Zapewne ma Pan swoje zastrzeżenia do nas. Ale proszę jednak mówić do nas i o nas cywilizowanymi słowami. Bo idąc Pana tropem, to możemy się obrażać wszyscy na wrocławskim podwórku, ale nie wyjdzie z tego nic dobrego.
Już nie pierwszy raz się Pan zagalopował. Pozwolę sobie doradzić, co w takiej sytuacji można zrobić.
Nie musi Pan zmieniać światopoglądu, zacząć się ze wszystkimi treściami w Gazecie Wrocławskiej utożsamiać. Absolutnie nie! Wystarczy przeprosić. Tak się zyskuje klasę, którą Pan konsekwentnie traci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?