Są na nich informacje określające krawędzie i wysokość, a na ulicach w rejonie ul. Śląskiej, gdzie doszło do tragedii, staną dodatkowe znaki, mówiące, że kierowca zbliża się do obiektu o ograniczonej wysokości. Będzie tam też informacja o odległości, w jakiej znajduje się most. To ważne, bo kierowca autokaru, który usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, zeznał, że nie widział znaku zakazu ruchu pojazdów, który stał niemal 400 m przed wiaduktem.
- Powinien być na nim znak ostrzegawczy i informujący o jego wysokości, a tego właściciel, czyli PKP, nie dopilnował - mówi Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?