Aurelia Laura studiuje na Yogakarrya, drugim co do wielkości uniwersytecie Indonezji.
- Jestem katoliczką i dlatego wybrałam Polskę - zwierza się sympatyczna Indonezyjka. - Bardzo chcę poznać waszą kulturę i tradycje. A także przekazać informację o moim kraju.
Z kolei Yichen Chen studiuje na uniwersytecie Hangzhou. A wybrała się do Polski dzięki Chopinowi. - Mam przyjaciółkę pianistkę, która wiele opowiadała mi o tym kompozytorze - wyznaje Yichen. - Widziałam film "Pianista", a także kroniki, jak odbudowywaliście swój kraj. To mnie zachwyciło i postanowiłam tutaj przyjechać.
Nie ukrywa też, że do przyjazdu do Polski przekonał ją nasz rodak, student, którego poznała w minionym roku w Londynie. Obie będą w Polsce sześć tygodni. Wczoraj od rana studentki spotykały się z uczniami gimnazjum. Na każdej lekcji opowiadały o swoich stronach. Czy było ciekawie?
- To były interesujące zajęcia - cieszy się Michał Ratajczak. - Dowiedziałem się, jak nazywają się prowincje w Indonezji. Jakie są odpowiedniki naszych imion w Chinach. Rozwiązywaliśmy kalambury po angielsku - opowiada.
Właśnie w tym języku prowadzone są zajęcia. Czy uczniowie zrozumieli? - Bałem się, że będzie to bariera - nie ukrywa Sławomir Suchanowski, dyrektor gimnazjum. - Ale została ona przełamana. Nasza młodzież bardzo na tym skorzysta.
Aurelia: - Jesteśmy integralną częścią świata. Chcemy młodzieży pomóc wejść w przyszłość
Studentki chcą się spotykać z uczniami przez tydzień. Nie będą to tylko suche wykłady.
- Zaprezentują też swoje tańce, potrawy i muzykę - dodaje Gabriela Giedrojć, nauczycielka języka angielskiego, która zaprosiła studentki. - Dziewczyny mieszkają w internacie szkolnym. A główne koszty ich pobytu pokrywa AIESEC.
- Nasze kultury są odmienne, ale jesteśmy integralną częścią świata - mówi Aurelia. - Chcemy tym młodym ludziom pomóc wejść w przyszłość i poszerzyć horyzonty. To, że mieszkamy w różnych krajach, nie musi nas dzielić. Trzeba się wzajemnie poznawać - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?