Uprawnienia do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego strażnicy miejscy uzyskali na podstawie Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, które obowiązuje od 30 lipca 2021 r. Za co będą karać?
"Przede wszystkim za przekroczoną prędkość. I dotyczy to nie tylko osób poruszających się hulajnogami, ale też rowerzystów. Zarówno rowerzyści, jak i użytkownicy hulajnóg powinni korzystać z dróg dla rowerów. Ale wiadomo, nie wszędzie jest taka możliwość. Tam, gdzie jej nie ma, dopuszczalna jest jazda chodnikiem, ale wtedy kierujący hulajnogą może poruszać się maksymalnie z prędkością 6 km/h, czyli w tempie szybko poruszającego się pieszego" - mówi Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej.
Jak strażnicy będą to kontrolować?
Okazuje się, że wystarczy osąd strażnika. Nie ma wymogu, by strażnicy byli wyposażeni w fotoradary.
"Z kolei drogą dla rowerów użytkownicy hulajnóg mogą poruszać się maksymalnie z prędkością 20 km/h. Za przekroczenie tej prędkości też możemy wystawić mandat" - dodaje Forysiak. - "Przypominam też, że hulajnogą nie wolno jeździć, będąc pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Będziemy też karać osoby, które jadą w dwie osoby na jednej hulajnodze, nie wolno też hulajnogą przewozić zwierząt ani pakunków. Tu już nie będzie pouczeń, tu będziemy stawiać mandaty".
Rzecznik wrocławskiej straży miejskiej przekonuje, że chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo pieszych, którzy nieraz czują się po prostu zagrożeni, gdy mija ich pędząca z dużą prędkością hulajnoga.
Problem stanowią także porzucone hulajnogi
"We Wrocławiu odholowaliśmy już ich kilkadziesiąt, Warszawa ma z tym jeszcze większy problem, tam odholowanych zostało już kilkaset. Na szczęście, mamy dobrą współpracę z operatorami hulajnóg. Jeśli hulajnoga zostanie porzucona, możemy ją odholować, a operator ma obowiązek udostępnić nam dane osoby, która tę hulajnogę wypożyczyła. To ona zostanie ukarana mandatem" - wyjaśnia Forysiak.
Za nieprzestrzeganie przepisów kierujący hulajnogą może otrzymać mandat w wysokości 500 złotych.
W razie wypadku (np. zderzenia z pieszym) odpowiedzialność ponosi kierowca hulajnogi, a sprawa może się skończyć przed sądem.
"Po nowelizacji przepisów, wiadomo już, że hulajnoga to nie zabawka. To pojazd, taki jak rower, samochód. Jazda na hulajnodze wymaga rozwagi i poczucia, że jest się uczestnikiem ruchu drogowego" - dodaje Forysiak.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?