Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w Kauflandzie! Pracownicy sparaliżują markety i wyjdą z transparentami. "Nie chcemy pracować na najbogatszego Niemca"

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Związkowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń dla pracowników spółki o 1200 zł od 1 stycznia 2024 roku.
Związkowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń dla pracowników spółki o 1200 zł od 1 stycznia 2024 roku. Pawel Relikowski / Polska Press
300 złotych podwyżki od nowego roku. To oferta zarządu sieci Kaufland, która została zaproponowana pracownikom należącym do związków zawodowych. Ci oczekują 1200 złotych już od 1 stycznia. - Mieli czas od sierpnia, żeby wypracować kompromis. Zignorowali nasze prośby, dlatego we wszystkich marketach Kaufland w całej Polsce pracownicy wyjdą na ulice i będą protestować - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Wojciech Jendrusiak z OPZZ Konfederacja Pracy.

Spis treści

Paraliż w Kauflandzie - 30 grudnia nie zrobimy tam zakupów?

Międzyzakładowa Organizacja OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie podjęła decyzję o podjęciu strajku ostrzegawczego w sieci marketów Kaufland Polska. Strajk rozpocznie się w sobotę (30 grudnia) w samo południe i potrwa do godziny 14.

- Pracownicy w tym czasie zaprzestaną wykonywania swoich obowiązków i wyjdą z transparentami przed swoje markety. Strajk dotyczy wszystkich sklepów sieci, a jest ich 250 w całej Polsce. To pokłosie sporu zbiorowego z Zarządem Kaufland Polska, który trwa od sierpnia - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Wojciech Jendrusiak.

Lista marketów Kaufland we Wrocławiu. Tu będą problemy z zakupami:

  • ul. Bardzka 1A - na rogu z al. Armii Krajowej,
  • ul. Sieradzka 7,
  • ul. Długa 37/47 (dawn. Tesco i HiT),
  • ul. Legnicka 62,
  • ul. Jana Długosza 74.

300 złotych podwyżki dla pracowników Kauflandu. "Stracimy przez inflację"

Jak dowiedzieliśmy się w rozmowie z przedstawicielem OPZZ Konfederacji Pracy, zbiorowy spór rozpoczął się w sierpniu. Związki zawodowe dały zarządowi firmy czas do 1 stycznia.

- Potraktowano nas bardzo źle. Przez kilka miesięcy otrzymywaliśmy lakoniczne odpowiedzi, że na wzrost wynagrodzeń "nie ma pieniędzy", choć Kaufland wydaje krocie na nowe inwestycje. Pierwsze mediacje z udziałem mediatora wyznaczonego przez Ministra Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej odbyły się 7 grudnia. Pracodawca nie zaproponował wówczas żadnej kwoty podwyżki - mówią nam związkowcy.

Kilka dni później spółka zaproponowała 300 złotych brutto podwyżki. Nie spodobało się to pracownikom i związkowcom, stąd decyzja o strajku ostrzegawczym. Po odjęciu podatku kwota nie pokrywa nawet rocznych kosztów inflacji.

Obecnie nowy pracownik Kauflandu może liczyć na 3700-3900 złotych brutto miesięcznie. Tymczasem w innej sieci - Biedronce - ponad 65 tys. pracowników otrzyma od 1 stycznia podwyżkę rzędu 650-900 złotych, a kasjer-sprzedawca zaczynający pracę od nowego roku, zarobi od 4700 do 5050 złotych brutto miesięcznie.

- Spółkę stać na godne wynagrodzenia dla swoich pracowników, jasno na to wskazują wyniki finansowe. Za ciężką pracę należą się godne wynagrodzenia i szacunek. Właściciel Grupy Schwarz, pan Dieter, będąc właścicielem nie tylko Kauflandu, ale też Lidla, dysponuje majątkiem 47 miliardów dolarów i jest w czołówce najbogatszych ludzi świata. Nie chcemy pracować na najbogatszego Niemca i nie chcemy, żeby zyski spółki miały się powiększać przede wszystkim naszym kosztem - dodają związkowcy.

Jakie są postulaty strajkujących?

Związkowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń dla pracowników spółki o 1200 zł od 1 stycznia 2024 roku, 30-procentowego zwiększenia zatrudnienia, oraz wzrostu odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Społecznych do wartości gwarantowanej przez ustawę.

Firma została już poinformowana o akcji i jej zadaniem jest teraz zabezpieczenie marketów w trakcie strajku. Czy to oznacza, że będą one zamknięte? Niekoniecznie, ponieważ nie wszyscy pracownicy spółki należą do związków zawodowych. Pracujących w sobotę w godz. 12-14 może być na tyle mało, że sparaliżuje to ruch przy kolejkach i znacznie wydłuży zakupy dla klientów.

Oświadczenie Kaufland Polska w związku ze strajkami i publikacjami w mediach:

"W nawiązaniu do pojawiających się w mediach informacji dotyczących strajku ostrzegawczego organizowanego przez jeden związek zawodowy, planowanego na 30 grudnia br., pragniemy podkreślić, że w naszej firmie priorytetowo traktujemy kwestię satysfakcji pracowników. Od początku działalności zapewniamy pracownikom stabilne i bezpieczne zatrudnienie, atrakcyjne wynagrodzenie, możliwości rozwoju oraz świadczenia pozapłacowe dostosowane do aktualnych potrzeb zatrudnionych. Pod względem oferowanych warunków finansowych od kilku lat znajdujemy się nieprzerwanie w czołówce sieci handlowych w Polsce, a podwyżki wynagrodzeń przyznajemy naszym pracownikom regularnie każdego roku.

Pomimo wyzwań, jakie stawiają przed nami rosnące koszty działalności oraz wysoka inflacja, zdecydowaliśmy się na przyznanie pracownikom podwyżek wynagrodzeń, zgodnych ze standardami rynkowymi. Przeznaczyliśmy na ten cel 110 mln zł, a pracownicy objęci pierwszą turą zmian mieli otrzymać podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 600 zł brutto. Propozycja została przedstawiona wszystkim organizacjom związkowym działającym przy naszej firmie.

Nasza propozycja jest jednoznacznie korzystna dla pracowników, a planowaną akcję związku zawodowego uznajemy za godzącą w interesy pracowników. Dlatego też wyrażaliśmy nadzieję, że strona związkowa będzie kierowała się dobrem ogółu pracowników i poprze inicjatywę pracodawcy.

Jako pracodawca mieliśmy również obowiązek poinformowania pracowników o tym, że zapowiadany przez organizację związkową strajk ostrzegawczy jest nielegalny i w tym zakresie są oni wprowadzani w błąd przez związek. Zgodnie z prawem pracownicy, którzy zaprzestaną świadczenia pracy z powodu strajku, nie będą mogli uzyskać za ten czas wynagrodzenia. Informacje te przekazaliśmy z poczucia lojalności wobec naszego personelu oraz w celu ochrony statusu i interesu zatrudnionych. Ponadto chcielibyśmy podkreślić, że pozostajemy niezmiennie otwarci na konstruktywny dialog, a wszelkie sprawy dotyczące pracowników konsultujemy ze stroną związkową.

Mimo że związki nie wyraziły poparcia wobec propozycji pracodawcy, w trosce o sytuację finansową zatrudnionych przedstawimy wkrótce alternatywne rozwiązanie. Dołożymy też wszelkich starań, aby 30 grudnia br. zapewnić wszystkim klientom naszej sieci możliwość wykonania zakupów w komfortowych i spokojnych warunkach."

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska