Gdyby wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska postawić koło siebie, to na każdy kilometr kwadratowy przypadałoby nas około 150 osób. Gęściej zaludnione są województwa: śląskie, małopolskie i mazowieckie.
Ale już w 2050 roku każdy mieszkaniec regionu będzie miał dla siebie więcej tej "życiowej przestrzeni". To m.in. za sprawą ujemnego przyrostu naturalnego. Na Dolnym Śląsku co roku więcej mieszkańców umiera, niż przychodzi na świat. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2013 roku więcej zgonów niż urodzeń odnotowano tylko na Opolszczyźnie, w Świętokrzyskiem i Łódzkiem.
GUS prognozuje, że w 2050 roku Dolnoślązaków będzie o 400 tys. mniej niż teraz. To tak, jakby opustoszały równocześnie Świdnica, Legnica, Jelenia Góra, Wałbrzych, Lubin i Oława.
Będziemy też znacznie starsi. W 2050 roku przeciętny wiek Dolnoślązaka w mieście wzrośnie do 54,6 lat, a na wsi do 51,3.
Więcej statystyk i ciekawostek na temat Dolnego Śląska i Dolnoślązaków w dzisiejszym papierowym wydaniu Gazety Wrocławskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?