Dochodzenie policji nie trwało długo, bo szybko okazało się, że żadnej kradzieży nie było. Funkcjonariusze sprawdzili, że rzekomo skradziony samochód brał udział w wypadku we Wrocławiu, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia zostawiając tam auto. Kolizja miała miejsce po południu, kradzież została zgłoszona wieczorem.
Okazało się jednak, że ojciec "okradzionego" 32-latka, prowadząc auto bez prawa jazdy spowodował wypadek i ze strachu przed konsekwencjami uciekł. Syn postanowił mu pomóc, więc zgłosił kradzież. Teraz synowi grozi do 3 lat więzienia za składanie fałszywych zeznań, a ojciec odpowie za jazdę bez uprawnień, spowodowanie kolizji drogowej oraz poniesie koszty związane z naprawą pojazdów, które uszkodził.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek pięciu aut na Legnickiej. Mercedes nie wyhamował. Kierowca uciekł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?