Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solorz, Solpol, Karkosik, Hutmen, Sołowow...

Jacek Antczak
... Pasaż Grunwaldzki, Czarnecki, Sky Tower. Wrocław to ma szczęście do miliarderów. Najbogatsi Polacy (wymienieni powyżej z nazwisk to przecież nr 2, 5 i 3 z listy "Forbesa") spacerują po naszym mieście, robiąc spore zakupy na promocjach. Chociaż nie takich jak przeciętny zakupoholik.

Panowie mają też działki w centrum, chociaż nie chodzi tu o pracownicze ogródki działkowe. Wychodząc z założenia, że w naturze (Wrocławia) nic nie ginie, burzą (Solpol, Hutmen) i budują (Arkady, Pasaż, Sky), wykopują dziury, rozbudowują swoje galerie, banki czy hotele, nawet samochody rozdają. Chociaż nie za darmo, bo w loteriach.

Z pierwszej piątki "Forbesa" interesów nie robi u nas tylko Jan Kulczyk (nr 1). Oczywiście bezpośrednich, bo każdy z nas pije piwo, którego nawarzył w Poznaniu. Za to związana z nim swego czasu pani Grażyna (nr 30) jeździ sobie po dolnośląskich spa (kiedyś zwanych uzdrowiskami) i tak jej to poprawia samopoczucie, że kilka naszych zdrojów chętnie by sobie kupiła.

Niedawno rozpoczął się serial - kto z milionerów zainwestuje w piłkarski Śląsk. W meczu drużyny, w której rozgrywającym jest wrocławski weteran Solorz, z beniaminkiem, którego liderem jest obiecujący pomocnik Karkosik, jest remis. Ten pierwszy chce kontynuować karierę w Śląsku, drugi zachwala, że "Śląsk to fajny klub". Transfer zawodnika z Torunia jest prawdopodobny, bo plotka głosi, że może zamieszkć w nowym hotelu, tuż przy Oporowskiej, tam gdzie jest (był?) Hutmen. Jego Hutmen. Tylko czekać, aż Śląskiem zainteresuje się sportowiec miliarder z Kielc. Problem w tym, że Michał Sołowow - inwestor giełdowy, od lat sponsoruje Michała Sołowowa - rajdowca.

A teleturniej "Milionerzy" trwa. We Wrocławiu specjalistami od teleturniejów i seriali są pierwsi od końca na liście 100 najbogatszych Polaków - państwo Kurzewscy. Ale tu też jest kłopot. Twórcy potęgi ATM-u zamiast inwestować w Śląsk, zapałali "Pierwszą miłością" do Ślęzy. Ale nie tej piłkarskiej. Kto trafi do pałacu w miasteczku Ślęza, i tak spotka gwiazdy. Większe niż Mila z Diazem.

A może niech prezydent Dutkiewicz typuje z setki najbogatszych na chybił-trafił. Do wzięcia jest chyba każdy, na przykład nr 9 czy 76. Wprawdzie Dariusz CCC Miłek woli koszykarki z Polkowic i kolarkę-góralkę z Jeleniej Góry, ale Maja podziękowała za współpracę, więc te parę groszy mógłby wyłożyć, albo choć buty wrocławianom zasponsorować. A bracia Likusowie (nr 76)? Krakowscy hotelarze mają we Wrocławiu Monopol, to może chociaż hotel na stadionie ich zainteresuje. Mogliby w nim nocować wyłącznie milionerzy, którzy przyjeżdżają do nas grupowo na zakupy i spotkania z prezydentem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska