W wydarzeniu udział wzięli zasłużeni działacze Solidarności, jej obecni przedstawiciele, przedstawiciele samorządu oraz Instytutu Pamięci Narodowej.
W słowie skierowanym do zebranych, autor wystawy zwracał uwagę na charakter cenzury funkcjonującej w PRL oraz to w jaki sposób działała.
- Pracowici cenzorzy czuwali w całej Polsce, by nie dopuścić do ukazania się czegokolwiek, co byłoby niezgodne z linią Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej., o której mówiono po prostu Partia, i wiadomo było o co chodzi – podkreślał związany z Solidarnością dziennikarz.
- Myślę, że wszyscy Polacy mieli wtedy świadomość, że istnieje wszechobecna cenzura, ale chyba niekoniecznie wiedzieli o mechanizmach pracy, która eliminowała niewygodne osoby i tematy – dodawał.
Podczas spotkania cytowano zalecenia dla cenzorów, którzy mieli ścisłe wytyczne jakie treści można publikować, a jakie nie.
„Nie należy dopuszczać do publikacji żadnych informacji o sprzedaży przez Polskę mięsa do ZSRR”, „Nie wolno dopuszczać jakichkolwiek prób obarczania Związku Radzieckiego odpowiedzialność za śmierć polskich oficerów w latach katyńskich.”, „Nie dopuszczać do publikacji w masowych środkach przekazu danych liczbowych obrazujących stan i wzrost alkoholizmu w skali całego kraju.” – to przykładowe zapisy pochodzące z książki „Czarna księga cenzury PRL”, która ukazała się w podziemnym obiegu.
Aktywną walkę z cenzurą PRL prowadziła Solidarność Walcząca
Jej rolę w kontekście działalności wydawniczej przypomniał dyrektor wrocławskiego oddziału IPN dr Kamil Dworaczek.
- We Wrocławiu miała swoje centrum, tu ukrywał się jej twórca śp. Kornel Morawiecki. Kiedy zestawić dane z Wrocławia i innych, podobnej wielkości miast, to liczba podziemnych tytułów jest podobna. W mojej ocenie było to związane ze specyfiką Solidarności Walczącej, która zagospodarowała antykomunistyczną aktywność wielu osób. Miała zdecentralizowaną strukturę. Kornel Morawiecki powtarzał, że każdy musi się nauczyć drukować. Dzięki temu struktura kolportażu była bardzo elastyczna i nawet jeśli ktoś został zatrzymany, to nie paraliżowało to dostępu do pisma Solidarności Walczącej – wyjaśniał historyk.
Wystawę można oglądać do 27 sierpnia w Klubie Muzyki i Literatury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?