O ile frekwencja cieszy, o tyle na sukcesy naszych biegaczy będziemy musieli jeszcze poczekać. Imprezę całkowicie zdominowali zawodnicy zza wschodniej granicy.
U panów całe podium było ukraińskie. Triumfował znany chociażby z olimpijskich występów, kadrowicz Witalij Szafar. Do mety dotarł w czasie 1 godz. 6 min. i 57 sek. Do rekordu trasy zabrakło mu zaledwie... 8 sekund (a przypomnijmy, półmaraton to 21 km i 97 m). Za Szafarem, zgodnie współpracując, dobiegli Nikola Jukimczuk (1:08:28) oraz Siergiej Fiskowicz (1:08:35). Najlepszy Dolnoślązak (choć w barwach LKS Lubusz Słubice), Janusz Put był 7. (1:11:06), a najszybszym wrocławianinem okazał się nauczyciel wychowania fizycznego i trener Młodzieżowego Centrum Sportu, 34-letni Tomasz Sobczyk z LUKS Żórawina (1:17:24).
Wśród pań na najwyższym stopniu podium stanęła Rosjanka, Nadieżda Krylinskaja (1:19:36). Drugim miejscem Musiała zadowolić się Ukrainka Alena Serdiuk (1:20:40), a brąz przypadł jej rodaczce Katerinie Karmanienko (1:21:33). Najlepsza z Polek, Lidia Fiskowicz, dobiegła czwarta (1:22:32).
Trasa wiodła u stóp góry Ślęży, ze startem oraz metą w Sobótce. Biegaczom, tradycyjnie już, we znaki dał się zwłaszcza ostry podbieg pod Przełęcz Tąpadła. Ale także pogoda. - Jakąś godzinę po starcie rozpadało się, wiał też ostry, zimny wiatr, a w pewnym momencie z nieba posypał się nawet grad - opisał nam warunki panujące na trasie Grzegorz Pogorzelski, maratończyk z WKB Dęby Wałbrzych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?