Śmiertelny wypadek pod Selgrosem. Sołtys: Czekamy na następny?

x-news/tvn24
- Nie mamy tu świateł i z tego co się dowiedziałem, ma ich nie być jeszcze długo. Nie wyobrażam sobie, jak to będzie dalej funkcjonowało, czy będziemy czekali na kolejny wypadek czy jest jednak jakieś rozwiązanie, które można wdrożyć w XXI wieku - mówi po ubiegłotygodniowym tragicznym wypadku pod Selgrosem w Długołęce sołtys tej miejscowości, Rafał Barański. - Myślę, że można jakoś ten problem rozwiązać, chociaż naprawiając sygnalizację świetlną - dodaje. I podkreśla, że kierowcy rozwijają tutaj znacznie wyższą prędkość niż ta dopuszczalna.

W poniedziałek na ulicy Wrocławskiej w Długołęce, przy wjeździe do hali Selgros i restauracji Mc Donald's, zginął 57-letni mężczyzna, a cztery młode mieszkanki powiatu oleśnickiego zostały niegroźnie ranne. Na skrzyżowaniu, na którym zderzyły się honda i audi, nie działała sygnalizacja świetlna.

Jak relacjonowała policja, 57-letni mężczyzna kierujący hondą, jadąc ulicą Wrocławską w kierunku Oleśnicy, na skrzyżowaniu z Robotniczą próbował zawrócić w kierunku Wrocławia i wjechał wprost pod rozpędzone audi jadące od Oleśnicy. Audi jechały cztery młode mieszkanki powiatu oleśnickiego.

- Uderzenie było tak silne, że hondę odrzuciło na kilkanaście metrów. Kierowca hondy mimo prób ratowania zmarł. W wypadku ranne zostały też kierująca audi i pasażerka, która siedziała obok. Trafiły do szpitala we Wrocławiu. Dwie inne kobiety po opatrzeniu na miejscu wróciły do domów - informuje nas Paweł Noga z wrocławskiej policji.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magdalena

Jeżeli ktokolwiek widział wypadek, posiada materiał filmowy-kamerka lub zna osobę, która może posiadać takie informacje bardzo proszę o kontakt: [email protected]

G
Gość
7 czerwca, 23:55, Gość:

ILE PĘDZIŁY GRAŻYNY W KAŁDI? 100, 120KM/H?

120 tam skody fabii jeżdżą

z
zibimaks

Nie brak świateł a brak kultury na drodze i umiejętności przewidywania oraz kierowania pojazdami są winne. Brawura kierujących "dobrym-lepszym" samochodem często hamuje zdrowy rozsądek, zwłaszcza gdy kierowca chce się pochwalić jaki ma wóz... a potem tylko tragedia i łzy oraz...

G
Gość

Po co płacić podatki na policję skoro ona nie chce zarabiać na piratach?

G
Gość

Kierująca Audi mogła przyczynić się do wypadku, bo jeżeliby stosowała się do ograniczenia prędkości, byłaby w porę wytraciła prędkość. Biegły stwierdzi, o ile przekroczyła tę dopuszczalną. Pewnie otrzyma zarzut.

M
Macocha

Sygnalizacja zaczeła działać tuż po wypadku. Działa bez zarzutu do dziś czyli poniedziałku.

W
Włóczykij Podróżnik
7 czerwca, 21:35, Pyta:

Co wy piertolicie.. Światła zaczęły działać już na drugi dzień po wypadku. Dziś też działały. Co do innego wątku.. w tamtym miejscu zawsze można było zawracać. Poza tym w dniu wypadku były tam ograniczenia prędkości do 40km/h w związku z nieczynną sygnalizacją świetlną.

Lepsze informację niż gazeta podaje dzięki

B
Byku
7 czerwca, 21:35, Pyta:

Co wy piertolicie.. Światła zaczęły działać już na drugi dzień po wypadku. Dziś też działały. Co do innego wątku.. w tamtym miejscu zawsze można było zawracać. Poza tym w dniu wypadku były tam ograniczenia prędkości do 40km/h w związku z nieczynną sygnalizacją świetlną.

Ale wcześniej nikt nie spieszył się, żeby je naprawić. Przestały działać po tym jak parę tygodni wcześniej samochód dachował w tym miejscu i uszkodził słup sygnalizacji. I zapewne nie działałyby jeszcze dłuuugo, stąd wypowiedź wójta. Przyjechali i zrobili prowizorkę. Ale musiało dojść do takiego wypadku, żeby ktoś się w końcu ruszył.

G
Gość

ILE PĘDZIŁY GRAŻYNY W KAŁDI? 100, 120KM/H?

P
Pyta

Co wy piertolicie.. Światła zaczęły działać już na drugi dzień po wypadku. Dziś też działały. Co do innego wątku.. w tamtym miejscu zawsze można było zawracać. Poza tym w dniu wypadku były tam ograniczenia prędkości do 40km/h w związku z nieczynną sygnalizacją świetlną.

G
Gość

widać na tej fotce oznakowanie : https://gazetawroclawska.pl/smiertelny-wypadek-pod-selgrosem-soltys-czekamy-na-nastepny/ga/c1-15013868/zd/43668576

G
Gość
7 czerwca, 20:51, Egon:

Bo ciężko poczekać aż inny samochód przejedzie. Trzeba się wepchnąć już, nie można zaczekać tych15 czy 30 sekund. I tak jest na każdym skrzyżowaniu. Wpychają się buce, mimo, że często jedzie tylko jeden samochód. Ale trzeba mu zajechać, niech zwolni. To myślenie buractwa. Tym razem dla delikwenta skończyło się niepomyślnie, przyczyniając się do nieszczęścia innych osób.

Radzę wybrać się na to skrzyżowanie - nie wypisywać głupot - i zobaczyć procedurę funkcjonowania świateł , o ile to nie będzie trudne

G
Gość
7 czerwca, 20:42, Gość:

A gdzie na tym skrzyżowaniu można zawracać??

Jakby światła działały to i tak by ten głąb zginął.

Wystarczy przestrzegać przepisów i nie będzie traagedii.

wpis świadczy o kulturze i braku znajomości Kodeksu Drogowego - cóż i tutaj jeżdżą dorożki : W Polsce według ustawy " Prawo o ruchu drogowym " Art.87. p.3 , stan prawny ustawy z 19 stycznia 2013r., nie wymaga się uprawnienia do kierowania pojazdem zaprzęgowym od osoby, która ukończyła 18 lat. Osoba, która nie ma 18 lat ale ukończyła już 17 lat może kierować pojazdem zaprzęgowym jeśli posiada prawo jazdy, kartę rowerową lub motorowerową.

Powożący musi przestrzegać przepisów ruchu drogowego i dostosowywać się do znaków drogowych oraz odpowiednio wcześnie informować innych uczestników ruchu o zamierzonym manewrze za pomocą sygnałów dawanych ręką i batem.

E
Egon

Bo ciężko poczekać aż inny samochód przejedzie. Trzeba się wepchnąć już, nie można zaczekać tych15 czy 30 sekund. I tak jest na każdym skrzyżowaniu. Wpychają się buce, mimo, że często jedzie tylko jeden samochód. Ale trzeba mu zajechać, niech zwolni. To myślenie buractwa. Tym razem dla delikwenta skończyło się niepomyślnie, przyczyniając się do nieszczęścia innych osób.

G
Gość

https://gmina.dlugoleka.pl/kontakty/

Wydział Porządku Publicznego i Transportu

Wydział Remontów i Inwestycji

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie