Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślęza Wrocław - PGE MKK Siedlce 91:56

RYG
Agnieszka Kaczmarczyk była w piątkowy wieczór nie do zatrzymania
Agnieszka Kaczmarczyk była w piątkowy wieczór nie do zatrzymania Tomasz Hołod
Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały pierwszy mecz w Basket Lidze Kobiet, pokonując PGE MKK Siedlce 91:56

Wrocławianki zaczęły ten mecz bardzo dobrze, głównie za sprawą świetnego początku w wykonaniu Agnieszki Kaczmarczyk. Silna skrzydłowa Ślęzy w pewnym momencie pierwszej kwarty miała tyle samo punktów, co cały zespół PGE MKK: 10. To jej dobra gra napędzała mistrzynie Polski i pozwoliła zbudować wysoką przewagę już po dziesięciu minutach.

Druga kwarta nie przebiegła w podobnym tonie, głównie za sprawą dość szerokiej rotacji, jaką wprowadził trener Arkadiusz Rusin z myślą o kolejnych spotkaniach w BLK oraz Euro Cupie. W złapaniu właściwego rytmu gry nie pomagały również decyzje sędziów, którzy co chwila odgwizdywali przewinienia defensywne przeciwko Ślęzie. Zastrzeżenia do pracy arbitrów miał również szkoleniowiec gości Teodor Mołłow, który w pewnym momencie wziął nawet przerwę na żądanie, żeby powiedzieć swoim zawodniczkom, aby nie zwracały uwagi na pracę arbitrów, tylko skupiły się na grze.

Po przerwie wszystko wróciło do normy - koszykarki 1KS-u znów przyspieszyły w ataku i choć obrona nie funkcjonowała tak, jakby sobie tego życzył Rusin, przewaga w ofensywie była tak wyraźna, że wrocławianki odskoczyły przed ostatnią odsłoną na 23 punkty.

Ostatnia kwarta nie przyniosła żadnej niespodzianki, można powiedzieć, że po prostu została dograna przez obie ekipy. Niska liczba zdobytych punktów, sporo błędów i niezbyt dobrych decyzji rzutowych - a w końcówce obaj trenerzy opróżnili swoje ławki, dając minuty zawodniczkom spędzającym zazwyczaj mniej czasu na ligowych parkietach.

O niespodziance, jaką sprawił zespół z Siedlec w pierwszej kolejce (zwycięstwo nad Wisłą Can-Pack - RYG) już nikt nie będzie pamiętał, bowiem mistrzynie Polski dały PGE MKK dobrą lekcję koszykówki. Choć było widać, że drużyna z Wrocławia dopiero buduje zrozumienie na parkiecie, to kilka akcji naprawdę mogło podobać się kibicom. Okazja do poprawienia zgrania już w środę, kiedy to w Łodzi Ślęza zmierzy się z Widzewem.

Ślęza Wrocław – PGE MKK Siedlce 91:65 (30:16, 16:17, 30:20, 15:12)

Ślęza: Kaczmarczyk 23, Kastanek 11, Ajduković 10, Treffers 10, Szybała 10 (2x3), Zoll-Norman 8, Ursu 8, Sklepowicz 5 (1), Sosnowska 4, Perez 2, Ndiba.

PGE MKK: O. Mołłowa 19, Parysek-Bochniak 18, Kondus 7 (1), Lapszynski 7, Trzeciak 6, Szmatowa 5 (1), Stępień 3 (1), M. Mołłowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska