Śląsk Wrocław testuje doświadczonego Paura. Peter Pokorny i Bryan Fiabema na celowniku WKS-u

Śląsk Wrocław jest w budowie. Latem zespół dowodzony przez trenera Jacka Magierę opuściło łącznie siedmiu zawodników, a wliczając grających na co dzień w rezerwach, lecz łapiących się do kadry pierwszego zespołu w ubiegłym sezonie Dawida Bałdygę, Józefa Burtę czy Łukasza Gerstensteina – 10 graczy. Do tego należy doliczyć młodego bramkarza Oskara Mielcarza, który został wypożyczony do Wisły Puławy.

Do tej pory do Śląska trafili Kacper Trelowski, Mateusz Żukowski, Aleks Petkov, Burak İnce, Kenneth Zohorè, Cameron Borthwick-Jackson i Aleksander Paluszek. Do tego z wypożyczenia do Górnika Łęczna wrócił Szymon Lewkot, a na stałe do pierwszej drużyny przesunięci zostali bracia Miłosz i Krzysztof Kurowscy. To nie koniec transferów.

Wzmocnień wymaga środek pomocy. Z drużyną od jakiegoś czasu trenuje 32-letni Daniel Łukasik, ale nie jest on opcją dla duetu Balda - Magiera. Takową jest za to rok młodszy Słowak – Jakub Paur.

Doświadczony środkowy pomocnik całą karierę spędził w ojczyźnie. Reprezentował barwy MŠK Žilina, Zlaté Moravce, AS Trenčín i Spartaka Trnava, z którym formalnie związany jest do dziś. Dostał jednak zgodę na testy sportowe w Śląsku i jeśli przekona do siebie sztab szkoleniowy, to Trnava puści go za darmo.

Paur uzbierał ponad 250 występów w słowackiej ekstraklasie, strzelając 40 bramek i notując 19 asyst. W poprzednim sezonie zaliczył 29 występów i trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.

Bez względu na ewentualne zakontraktowanie Paura, WKS chce pozyskać innego środkowego pomocnika. Chodzi o młodzieżowego reprezentanta Słowacji Petra Pokornego. Wczoraj o zainteresowaniu Śląska tym zawodnikiem poinformował portal sport.tvp.pl. Udało nam się zasięgnąć informacji w klubie i okazuje się, że to całkiem realny temat.

Peter Pokorny formalnie jest zawodnikiem hiszpańskiego Realu Sociedad San Sebastian. Już jako nastolatek zamienił rodzinny Trenczyn na akademię Red Bull Salzburg, skąd zna go dzisiejszy szef akademii Śląska Wrocław Janusz Góra. Pokorny w Salzburgu się nie przebił, ale był wypożyczany do FC Liefering i SKN St. Pölten, gdzie grał w austriackiej ekstraklasie i na jej zapleczu.

Latem 2021 roku trafił do Realu Sociedad. Rozegrał tam dobry sezon na poziomie La Liga 2 (grały tam wówczas rezerwy biało-niebieskich), a ostatni rok spędził na wypożyczeniu do węgierskiego Fehérváru FC, gdzie także grał regularnie. W Kraju Basków znów czekałyby na niego rezerwy, dlatego rozgląda się za innymi kierunkami.

Śląsk jest zdeterminowany w walce o podpis 22-krotnego reprezentanta Słowacji U-21 (był już powoływany do seniorskiej kadry, na razie bez debiutu), ale nie jest jedynym chętnym. Sprawa jego ewentualnych przenosin do Wrocławia powinna rozstrzygnąć się do najbliższego meczu ligowego WKS-u. Co ważne, ewentualne wcześniejsze zatrudnienie Paura nie będzie oznaczało, że Śląsk zrezygnuje ze starań o Pokronego. Pion sportowy widzi miejsce dla nich obu.

Nie łatwiej będzie namówić na przenosiny do stolicy Dolnego Śląska młodzieżowego reprezentanta Norwegii. 20-letni Bryan Fiabema opuścił tego lata szeregi Chelsea Londyn, gdzie grał w zespołach młodzieżowych i lidze rezerw. W marcu 2022 roku trafił na wypożyczenie do Rosenborga, ale w Trondheim nie spełnił oczekiwań i wypożyczenie skrócono.

Rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził w występującym w League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii) Forest Green Rovers, ale tam też wielkiej kariery nie zrobił. Skończyło się na 14 występach w niepełnym wymiarze czasowym, jednej bramce i dwóch asystach.

Obecnie Fiabema jest do wzięcia za darmo. Mimo niezbyt udanych pobytów w Rosenborgu i 3. lidze angielskiej, wciąż uchodzi za spory talent. W czerwcu zadebiutował w kadrze U-21, a poza Śląskiem Wrocław interesuje się nim... Real Sociedad. Już 25 lipca informował o tym Fabrizio Romano, a ostatnio potwierdził nam to dyrektor Balda.

Sociedad to czwarta drużyna ostatniego sezonu La Liga, więc zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W San Sebastian widzą we Fiabemie potencjalnego następcę innego Norwega – Alexandra Sørlotha. Ten ostatni w poprzednim sezonie strzelił 16 bramek i był na radarze kilku klubów z Premier League, lecz ostatecznie trafił do Villarrealu. W Hiszpanii Fiabema początkowo miałby jednak grać w rezerwach, dlatego Śląsk nie stoi na przegranej pozycji.

Trudniej będzie przeskoczyć kwestię ewentualnej pensji. Wedle nieoficjalnych informacji w Realu Sociedad mógłby liczyć na zarobki rzędu 600 tys. euro rocznie. We Wrocławiu to nie do pomyślenia, ale WKS stara się przekonać Norwega wizją rozwoju i regularnego grania na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Wiele zależeć będzie od ambicji i podejścia samego zawodnika. Na korzyść Śląska nie działa też pozostanie Erika Expósito, lecz sprawa jest rozwojowa.

* Podczas rozmowy M. Mazur powiedział, że Oliwier Siniawski przyszedł do Wrocławia z Chojnika Jelenia Góra, tymczasem z tego klubu był Dawid Korzeniowski, który odszedł do Legii.