Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 3:0 [RELACJA, ZDJĘCIA]

JG
Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 3:0 [RELACJA, ZDJĘCIA]. W ostatnim sparingu przed spotkaniem z Legią Warszawa WKS odniósł pewne zwycięstwo.

Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 3:0 (1:0)

Bramki: Marco Paixao 38, Lacny, 84 Liberacki 86 (sam.)

Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban (46. Dankowski), Hołota, Pawelec - Droppa, Hateley (58. Danielewicz) - F. Paixao (Ciolaku), Grajciar, Pich (Ostrowski) - M. Paixao (Lacny).

Miedź: Budzyński (46. Bledzewski) - Bartczak (66. Zieliński), Lafrance (Księżniakiewicz), Midzierski (Mrowiec), Woźniczka (Liberacki) - Bartoszewicz (80. Wichłacz), Keon Daniel (46. Cierpka), Łobodziński (70. Zatwarnicki), Szczepaniak, Chrzanowski - Labukas (59. Garuch).

Śląsk od początku był lepszą drużyną, niż grająca o poziom niżej Miedź. Mariusz Pawełek pierwszy raz interweniował dopiero w 25 min. kiedy wyłapał dobre dośrodkowanie Wojciecha Łobodzińskiego, które zmierzało do Tadasa Labukasa.

Zdecydowanie więcej okazji miał WKS. W 10 min. świetnie ze skrzydła wrzucał ofensywnie usposobiony w piątek Paweł Zieliński, ale Marco Paixao za bardzo podszedł pod piłkę i przymierzył nad poprzeczką. 10 min. później na czystej pozycji, przed polem karnym podanie dostał Tom Hateley, ale uderzył bardzo niecelnie. W 31 min. bardzo dobrze na skrzydło zagrał Marco, ale Robert Pich zacentrował fatalnie, chociaż nie było przy nim nikogo. Chwilę potem mieliśmy 1:0. Flavio znów szukał brata w polu karnym górną piłką i tym razem Marco po uderzeniem głową umieścił ją w bramce. Wrocławianie prowadzili zasłużenie, a z rzutu wolnego mógł podwyższyć jeszcze Pich, ale Budzyński obronił.

Druga połowę zaczęliśmy od niecelnego strzału wprowadzonego Adriana Cierpki. Odpowiedział Marco Paixao. Efekt był podobny. Cały czas przewagę miał WKS, jednak kolejne bramki nie padały. Trafił co prawda Flavio, ale ze spalonego. Dopiero w samej końcówce - gdy na placu boju Miedzianka miała właściwie samą młodzież - Śląsk trafił dwa razy. Najpierw Lacny (zmienił M. Paixao), a potem - samobójczo - Liberacki.

Trener Miedzi Janusz Kudyba sprawdził kilku młodych piłkarzy. Od początku na lewym skrzydle grał 19-letni Jakub Chrzanowski, który jeszcze jest piłkarzem Chrobrego Głogów, ale prawdopodobnie zostanie w Legnicy, bo bardzo spodobał się szkoleniowcowi.

Paweł Barylski, II trener Śląska Wrocław

Testujemy cały czas różne ustawienia. Nie da się jednak ukryć, że filozofia gry nakreślona przez trenera Tadeusza Pawłowskiego jest cały czas taka sama. Ten skład wyjściowy dziś był już zbliżony do zamierzonego, ale każdy pokazał, że będzie walczył o pierwszą jedenastkę. Możemy liczyć na większą ilość piłkarzy niż jesienią. Sebastian Mila w jakiś sposób jest legendą klubu, ale naszą siłą jest też kolektyw, zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. To było dzisiaj widać. Gdy traciliśmy piłkę każdy za każdego walczył. To będzie nas charakteryzowało.

Grajciar to bardzo doświadczony zawodnik, ale o innej charakterystyce niż Sebastian Mila. Pozwala na stosowanie innych schematów. Zadowoli kibiców i trenerów. Dziś pokazał kilka ciekawych akcji. Sebastian Mila bardziej rozwiązywał akcje podaniem, on - prowadzeniem piłki.

Lacny to bardzo dobry piłkarz przypominający stylem i techniką Cristiana Diaza. Lubi być pod grą, bardzo dobrze panuje nad piłką, jest skuteczny, potrafi wykończyć akcję w polu karnym. Szczególnie widać to na treningach. Jest tylko kwestia przygotowania do meczu. Myślę, że konkurencja w ataku Śląska wzrośnie zdecydowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska