Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk na zakończenie roku rozczarował. Zasłużona porażka z Cracovią

Dawid Foltyniewicz
Paweł Relikowski
Słaby mecz Śląska na zakończenie 2021 roku. Wrocławianie w 19. kolejce PKO Ekstraklasy przegrali na własnym stadionie z Cracovią 0:2. Bramki dla gości zdobyli Cornel Râpă i Otar Kakabadze.

Sobotni mecz z Cracovią był dobrą okazją dla piłkarzy Śląska do odbicia się po zawstydzającej porażce z Wartą Poznań (1:2), która znajduje się niemal na samym dnie ligowej tabeli. Przegrana z niżej notowanym rywalem wyraźnie poirytowała kibiców WKS-u, którzy zażądali od „Wojskowych”, aby ci oddali im swoje koszulki.

Podopieczni Jacka Magiery w spotkaniu z Cracovią nie zrobili zbyt wiele, aby odzyskać zaufanie swoich fanów. To zespół przyjezdnych od samego początku stwarzał sobie dogodniejsze okazje do zdobycia bramki. W 17. minucie kombinacyjną akcję „Pasów” zakończył strzał Michała Rakoczego z 18 metrów. Piłka odbiła się jeszcze od nogi jednego z obrońców Śląska, a wyciągnięty jak struna Michał Szromnik sparował futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później wrocławianie wybijali piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Sergiu Hanci.

W 34. minucie nastąpiła krótka pauza, ponieważ kontuzji nabawił się nie jeden z piłkarzy, a... sędzia liniowy. Arbiter w asyście medyków musiał opuścić boisko, a jego zastępca potrzebował chwili, aby przygotować się do obowiązków. Pierwsza połowa została przedłużona o siedem minut. W ostatniej akcji przed przerwą Cracovia wyszła na prowadzenie. Po rzucie wolnym bitym z narożnika boiska piłka wylądowała na głowie Cornela Râpy, który skierował ją do siatki wrocławian.

Po zmianie stron Śląska nie było jednak stać na odrobienie strat. Na domiar złego „Wojskowi” stracili gola na 0:2. Otar Kakabadze wykorzystał bierną postawę obrony rywali i mocnym strzałem zza pola karnego nie dał szans Szromnikowi. Chwilę później na uderzenie z daleka decydował się Pelle van Amersfoort, jednak tym razem golkiper stanął na wysokości zadania. Do zakończenia spotkania kibice na Tarczyński Arenie Wrocław praktycznie nie oglądali już kolejnych dobrych okazji. Za komentarz gry WKS-u stanowi niech fakt, że gospodarze przez 90 minut oddali tylko jedno celne uderzenie na bramkę. Było to zatem rozczarowujące pożegnanie się z kibicami przed zimową przerwą w rozgrywkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska