Dyrektor sportowy Śląska Wrocław Dariusz Sztylka wybrał się na finał Pucharu Słowenii, w którym NK Olimpija Lublana z Dino Štiglecem w składzie wygrała z NK Maribor 2:1. Nowy zawodnik WKS-u rozegrał pełne 90 minut i musiał zrobić dobre wrażenie.
– To ciekawy zawodnik, którym od jakiegoś czasu się interesujemy. Na pewno jest kandydatem do gry w barwach Śląska – mówił wówczas pytany o Štigleca Sztylka.
28-latek zimą nie przeszedł testów medycznych w białoruskim BATE Barysów. Jak udało nam się dowiedzieć, w Śląsku zdawano sobie z tego sprawę i Štigleca we Wrocławiu skrupulatnie przepadano. Nie stwierdzono żadnych przeciwwskazań, aby podpisać z nim umowę.
We wrocławskim zespole Štiglec będzie rywalizował o miejsce na lewej obronie z wypożyczonym z Legii Warszawa Mateuszem Hołownią. Po zakończeniu ubiegłego sezonu ze Śląskiem pożegnali się dwaj inni piłkarze mogący grać na tej pozycji, czyli Djordje Čotra (zakończenie kariery) i Augusto (koniec kontraktu).
Štiglec z powodzeniem może też grać na środku obrony, co ma być ważne dla trenera Vítězslava Lavički. Czeski trener od dawna szukał stopera z lewą nogą, dlatego próbował na tej pozycji wspomnianego Čotrę.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?