Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk - Legia 0:1. WKS Legii się nie przestraszył (WYNIK 7.03.2021, RELACJA)

Jakub Guder
Jakub Guder
fot. magda pasiewicz
ŚLĄSK - LEGIA WARSZAWA 0:1 (WYNIK, 7.03.2021, RELACJA, SKŁADY). To był najlepszy mecz Śląska Wrocław w tym roku. Niestety - raz urwał się Paweł Wszołek i to wystarczyło, by gości wywieźli z Wrocławia komplet punktów.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:1 (WYNIK 7.02.2021)

Śląsk nie wystraszył się Legii. Wreszcie nie był drużyną stłamszoną przez rywala, która od pierwszych minut cofa się do defensywy, która nie ma pomysłu, boi się. Kto wie, czy to nie był najlepszy mecz wrocławian w tym roku. No a wynik...? Wynik to inna sprawa. Niestety, w futbolu najważniejsza.

Vitezslav Lavicka zaskoczył wszystkich jedną roszadą. Otóż Patryka Janasika, który jest nominalnie prawym obrońcą, wystawił w środku pola. Na skrzydłach grali szybcy Bartłomiej Pawłowski i Lubambo Musonda. Pomysł był główną bronią na rywali była szybkość, mobilność.

Ten model bardzo długo się sprawdzał, ale mimo wszystko bardzo dziwne było to, że na ławce usiedli Zylla, Praszelik, Sobota czy nawet Pałaszewski - piłkarze jednak bardziej rutynowani.

Pierwsza połowa niedzielnego meczu pokazała, że w tym szaleństwie była jakaś metoda. Owszem - Legia przez pierwsze 25-30 minut była groźniejsza, ale gdy po gwizdku oznaczającym przerwę spojrzeliśmy w statystyki, okazało się, że goście przez 45 minut nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Matusa Putnockiego. WKS za to dwa. Bardzo obiecująco wyglądał w wykonaniu gospodarzy ostatni kwadrans przed pauzą. Legia może troszkę osłabła i obie ekipy grały ze sobą jak równy z równym.
Początek drugiej części znów zwiastował wyrównany mecz, ale też trochę nieciekawy dla kibiców. W barwach Śląska na słowa pochwały zasługiwał Lubambo Musonda, który dobrze radził sobie zwłaszcza z Szabanowem.
Czesław Michniewicz w 50 minucie puścił w bój najlepszego strzelca ligi Tomasa Pekharta. Czech zaczynał na ławce, bo wcześniej zmagał się z drobną kontuzją. Co ciekawe na placu boju zastąpił 18-letniego Szymona Włodarczyka, syna byłego napastnika m.in. Śląska, Piotra.

Pekhart już kilka minut później mógł dać swojej drużynie prowadzenia, ale na drodze stanął mu słupek bramki strzeżonej przez Matusa Putnockiego.

Śląsk na szczęście wiedział, jak odpowiedzieć. Dwukrotnie przed szansą stanął Robert Pich (grał niezłe zawody), ale raz nie trafił w bramkę, a raz obronił Artur Boruc.

Jedyną - jak się potem okazało - bramkę meczu strzelił Paweł Wszołek, który urwał się na skrzydle, wpadł w pole karne i z zimną krwią posłał piłkę tuż przy długim słupku.

Po tym golu do końca meczu było jeszcze 25 minut. Obie drużyny miały swoje szanse. W 83 min właściwie sam na sam z bramkarzem był Pekhart, ale nie wykorzystał tego. Już w doliczonym czasie gry po stałym fragmencie piłka spadła na nogę Mateusza Praszelika, lecz rezerwowy nie zachował zimnej krwi.
Szkoda porażki 0:1, bo Legia była w niedzielę do ogrania. Cieszy jednak, że w grze Śląska coś się ruszyło.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:1 (WYNIK 7.02.2021)

Bramki:
0:1 Paweł Wszołek 64’ (asysta: Kapustka)

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)
Widzów: mecz bez udziału kibiców.

Śląsk: Putnocky - Cotugnol (85. Praszelik) Bejgerl, Tamas, Stiglec - Scalet, Janasik, Pichl (78. Sobota), Musonda, Pawłowski (70. Zylla) - Exposito (78. Piasecki). Trener: Vitezslav Lavicka.
Legia: Borucl - Juranović, Wieteska, Szabanowl, Mladenović - Wszołek, Slisz, Gwilia, Kapustka - Włodarczyk (50. Pekhart, Lopes. Trener: Czesław Michniewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska