Śląsk - Lech. Piłkarze zapraszali na mecz w tramwaju. Zobacz zdjęcia

W środę z zajezdni Borek wyruszył specjalny tramwaj Śląska Wrocław. Skład przejechał trasę do legendarnego stadionu przy ulicy Oporowskiej, a piłkarki i piłkarze WKS-u wcielili się w role "odwróconych kontrolerów" i zapraszali kibiców na najbliższe spotkania. Akcja "Jazda na Śląsk!" to kolejna odsłona współpracy Śląska z MPK Wrocław.

Karolina Iwaśko, Julia Maskiewicz, Rafał Leszczyński i Martin Konczkowski zostali kontrolerami biletów, ale o nieco zmienionych obowiązkach, bo zamiast sprawdzać w tramwaju bilety, sami je rozdawali. Mowa oczywiście o wejściówkach na mecz Śląska Wrocław z Lechem Poznań (20 sierpnia) i zaproszeniach na mecz kobiet, czyli starcie WKS-u ze Stomilankami Olsztyn (19 sierpnia).

- Cieszę się, że możemy uczestniczyć w tej akcji. Liczymy na to, że nasza współpraca z klubem będzie owocna, a wkrótce będziemy mogli cieszyć się z wyników sportowych Śląska - mówi Jarosław Perduta, dyrektor ds. Komunikacji i Obsługi Przewozów MPK Wrocław. - Oczywiście na co dzień wspieramy Śląsk na różne sposoby, mamy nawet własną drużynę piłki nożnej. W autobusach i tramwajach promujemy mecze PKO Ekstraklasy, ale co najważniejsze, dowozimy kibiców na te spotkania dodatkowymi składami komunikacji miejskiej. Zwłaszcza na te spotkania, które mają szansę dużej frekwencji. Dojazdy poprzez MPK są skutecznym, bezpiecznym i komfortowym sposobem dostania się na stadion - podkreśla.

Zanim śląskowa linia ruszyła w trasę ulicami naszego miasta, reprezentacja WKS-u mogła zobaczyć jeden z najnowszych tramwajów wrocławskiego przewoźnika - tramwaj Moderus Gamma. A Julia Maskiewicz wcieliła się nawet w rolę motorniczej! Zawodniczka przejechała kilkadziesiąt metrów pod okiem instruktora.

- Ja już dostałam propozycję przebranżowienia się - przyznaje z uśmiechem Julia Maskiewicz. - Nie powiem, że to prosta rzecz. Prowadzenie tramwaju to coś nowego, nowe doświadczenie. Instruktor na bieżąco wyjaśniał, co mam robić i... wszyscy dojechaliśmy, a to chyba plus - śmieje się piłkarka.

Po kilku minutach przedstawiciele Śląska przesiedli się do tramwaju, który kilka miesięcy temu został pomalowany w zielono-biało-czerwone barwy przez fanów ze Stowarzyszenia Wielki Śląsk i grupy Ultravaganza. Oba wagony tramwaju WKS-u szczelnie wypełniły się już na pierwszym przystanku. Kibice chętnie zajmowali miejsca, by porozmawiać z zawodnikami i zawodniczkami, zrobić sobie z nimi zdjęcie czy wziąć autograf.

- Myślę, że i dla nas i dla kibiców jest to fajne spotkanie. Zawsze lepiej jest pogadać w cztery oczy, wymienić się spostrzeżeniami, bo wszyscy jedziemy na jednym wózku, wszyscy wspieramy klub. Takie akcje tylko sprawiają, że te relacje się polepszają, przyszło dzisiaj sporo młodych kibiców, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z dopingowaniem, więc dla nich na pewno jest to fajne przeżycie - mówi Martin Konczkowski.

Kibice pytali o rozgrywki, o ostatni mecz, a także nie zabrakło słów uznania. - Dostałem sporo gratulacji z okazji mojego ostatniego jubileuszu 300 meczów w PKO BP Ekstraklasie oraz pierwszego strzelonego gola dla Śląska. Te trzysta występów to dla mnie duże osiągnięcie, natomiast ja zawsze podchodzę do takich aspektów, że drużyna jest najważniejsza, więc tego gola i jubileusz najchętniej zamieniłbym na komplet punktów - podkreśla obrońca.

Możliwość podróży specjalnym tramwajem docenili również kibice. - Specjalnie przeorganizowałem sobie dzień, by móc wziąć udział w tej akcji. To zawsze jest dobre, kiedy klub chce wychodzić do kibiców, nawet po słabszych meczach. Wierzę, że z Lechem Poznań będą trzy punkty - mówi pan Łukasz. - Cieszę się, że mogłem porozmawiać z Rafałem Leszczyńskim i zrobić sobie z nim zdjęcie - dodaje Krystian, kibic młody wiekiem, ale z wielką pasją.

- Dla nas zawsze takie spotkania są dobre i ciekawe, bo możemy porozmawiać z kibicami, przede wszystkim ich poznać i zaprosić na nasze mecze ligowe. Fajnie, że oba mecze domowe, męski i kobiecy, są w jeden weekend we Wrocławiu, mogliśmy to niejako połączyć w całość, a zainteresowanie było naprawdę spore - mówi Karolina Iwaśko.

Wciąż trwa sprzedaż biletów na mecz Śląsk - Lech. W czwartek rano klub poinformował, że sprzedano już 8000 wejściówek. Wygląda więc na to, że spotkanie na Tarczyński Arena obejrzy kilkanaście tysięcy osób.
Najłatwiej i najtaniej bilety na mecz Śląsk - Lech kupić na stronie internetowej bilety.slaskwroclaw.pl <- KLIKNIJ. Cena biletów normalnych na trybunach za bramkami to 25 zł. Na trybunie C taki sam bilet kosztuje 35 zł, a na A - 45 zł. Przewidziano oczywiście zniżki m.in. dla dzieci, młodzieży czy seniorów.