Kibice Śląska i Motoru od lat są zaprzyjaźnieni, stąd też środowy mecz między tymi zespołami był dla fanów z Wrocławia i z Lublina wielkim świętem. Pomimo niekorzystnej pory (spotkanie rozpoczęło się w samo południe), na krytej trybunie przy Oporowskiej pojawiło się kilkaset osób, w tym duża grupa z Lublina.
Fani głośno dopingowali obie drużyny i oczywiście przygotowali oprawę. Już na początku spotkania odpalono race. W przerwie na jednym z płotów pojawił się zielono-żółty napis "Za brata w każdy dym", a następnie odpalono świece dymne w barwach obu drużyn. Z dachu krytej trybuny przy Oporowskiej w niebo poszybowały fajerwerki.
Z przeciwległej strony (na trybunie odkrytej) wszystko obserwowała i rejestrowała kamerą policja, która na pół godziny przed końcem meczu ściągnęła pod stadion posiłki - w sumie kilkudziesięciu policjantów prewencji w pełnym rynsztunku. Niektórzy funkcjonariusze mieli broń gładkolufową, był też w pogotowiu gaz łzawiący.
Policjanci zabezpieczyli cały stadion, a przy wyjściu od strony nasypu kolejowego zaczęli legitymować wszystkich, którzy oglądali mecz.
- Odpalone zostały race, złamane przepisy. Będziemy wszystkich legitymować. Nikomu krzywda się nie stanie - poinformował nas jeden z dowódców.
Część czekających na wyjście kibiców zaczęła skandować: "Zawsze i wszędzie, policja jeb.. będzie!" oraz "Białe kaski, robią laski".
Cała akcje odbyła się bez poważniejszych zajść. Co bardziej krewcy kibice próbowali protestować lub utrudniać cały proces. Dopytywali się, dlaczego są spisywani. - Odpalono race. Legitymujemy kibiców, żeby mieć listę świadków, a później ustalić sprawców - tłumaczyli policjanci.
Wszyscy policjanci byli w maskach, czego nie można powiedzieć o kibicach. Na trybunie nie było też mowy o zachowaniu dystansu społecznego. Fani maseczki zakładali, gdy byli legitymowani.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?