Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk chce pójść za ciosem! Dziś starcie z broniącą tytułu Stalą

AIP
Paweł Relikowski
Koszykarze Śląska nie mają w ten weekend chwili wytchnienia. Zaledwie dwa dni po efektownej wygranej z Czarnymi Słupsk czeka ich kolejne hitowe starcie w Hali Stulecia. W zaległym meczu 17. kolejki Trójkolorowi zmierzą się z aktualnym mistrzem Polski Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Początek spotkania w niedzielę o 17.30; transmisja w Polsacie Sport.

Stal na początku sezonu nie wyglądała najpewniej, dość szybko notując dwie pierwsze porażki. Z biegiem czasu drużyna prezentowała się już jednak coraz lepiej. Ubiegły rok ostrowianie zakończyli trzema zwycięstwami, odpowiednio z Polski Cukier Pszczółka Startem Lublin, Asseco Arką Gdynia oraz Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz. Problemy zaczęły się w 2022. Podopieczni Igora Milicicia nowy rok otworzyć mieli właśnie ze Śląskiem, jednak z powodu pozytywnych wyników testów na COVID-19 we wrocławskiej drużynie spotkanie musiało zostać przełożone. Tym samym pierwszy mecz w nowym roku mistrzowie Polski zagrali tydzień później we Włocławku. Nie było to jednak dobre otwarcie, ponieważ z miejscowym Anwilem przegrali zdecydowanie 88:107.

Mistrzowie Polski rywalizowali w tym sezonie również w Lidze Mistrzów FIBA, lecz po porażce z Pinar Karsiyaka, finalistą ubiegłego sezonu, odpadli z tych rozgrywek pod koniec grudnia. W sumie z sześciu meczów drużyna wygrała w Lidze Mistrzów zaledwie jedno spotkanie z Hapoelem Jerusalem. W tym sezonie w zespole z Ostrowa Wielkopolskiego widać ogromną dysproporcje pomiędzy grą Polaków a obcokrajowców. Zdecydowaną większość punktów w każdym meczu zdobywają zawodnicy zza granicy, w szczególności Amerykanie. Najlepiej prezentują się James Palmer Jr. (średnio 16,8 pkt. na mecz) oraz Kobi Jordan Simmons (15,7 pkt.). Wyróżniającymi zawodnikami są również Michael Young, James Florence oraz Trey Drechsel. Z Polaków najlepiej w drużynie spisuje się Damian Kulig. Sporym wzmocnieniem wydaję się być również powrót Jakuba Garbacza, który po kilku miesiącach gry w Niemczech wraca do drużyny, z którą rok temu zdobył mistrzostwo Polski.

Śląsk podobnie jak Stal z biegiem czasu coraz lepiej prezentował się w tym sezonie. Pierwszą rundę sezonu zasadniczego wrocławianie zakończyli przecież z pokaźną serią siedmiu wygranych meczów w Energa Basket Lidze. Każda seria niestety kiedyś się kończy. Ta WKS-u zakończyła się pod koniec roku w Hali Stulecia, kiedy to wrocławianie ulegli wicemistrzom Polski Enea Zastalowi BC Zielona Góra. Potem Trójkolorowych czekała wymuszona przerwa z powodu koronawirusa, która niestety dała się we znaki całej drużynie, o czym nie raz mówił trener Andrej Urlep. Zaraz po powrocie udało się co prawda pokonać Asseco Arkę Gdynia, jednak następnie wrocławianie trzykrotnie musieli uznać wyższość rywali.

Po niefortunnej serii istotnym sprawdzianem stał się mecz z Grupa Sierleccy Czarnymi Słupsk. Wojskowi w piątek nie tylko chcieli wrócić na ścieżkę zwycięstw, ale też w końcu odczarować Halę Stulecia. Na szczęście udało im się tego dnia upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Koszykarze Śląska świetnie prezentowali się na przestrzeni całego spotkania i w bardzo dobrym stylu pokonali rewelację tych rozgrywek 96:84. Przede wszystkim cieszy dobra gra całego zespołu, lecz z pewnością trzeba za ten mecz wyróżnić Travisa Trice’a oraz Ivana Ramljaka, którzy poprowadzili dolnośląską ekipę do tego zwycięstwa.

Sportowiec Roku 2021 #sportowiecrokuGWr - DOŁĄCZ DO WYDARZENIA!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska