Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skok na złoto. Taksówkarz brał udział w napadzie

Rafał Święcki
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
Legnicki taksówkarz Jan G. został w piątek skazany za udział w napadzie na sklep jubilerski w Karpaczu w 2012 r. Sąd w Jeleniej Górze wymierzył mu karę 2 lat i 10 miesięcy więzienia. Ma też zapłacić 1800 zł grzywny i 5 tys. zł zadośćuczynienia pobitej sprzedawczyni.

Taksówkarz miał już trzy procesy w tej sprawie. W pierwszej instancji Jan G., razem z innymi uczestnikami napadu, został skazany na karę 2 lat i 11 miesięcy więzienia. Ale sąd apelacyjny dwukrotnie nakazał ponowne rozpoznanie jego przypadku. Początkowo taksówkarz przyznał się do winy, obciążyli go zeznaniami także współoskarżeni. Później wszyscy zmienili zdanie i twierdzili, że Jan G. nie brał udziału w skoku na złoto i był jedynie nieświadomym niczego, wynajętym kierowcą. Wszyscy zeznawali, że do odciążających zeznań zmusił ich prokurator.

Według sądu Jan G. był zaangażowany w napad. Swoim mercedesem przywiózł z Legnicy do Karpacza trzech napastników, którzy wdarli się do jubilera na ul. Konstytucji 3 Maja. Czekał na nich w aucie, a podczas powrotu do Legnicy uczestniczył w podziale zrabowanego złota.

Komplikacji w sprawie by nie było, gdyby prokuratura zdobyła inne dowody na udział taksówkarza w napadzie. Opieranie oskarżenia jedynie na zeznaniach bandytów, okazało się błędem. Trzej napastnicy odbywają kary więzienia. Łupu wartego 400 tys. zł nie odzyskano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska