Ta pierwsza rozpoczęła spotkanie w wyjściowej szóstce. Przyjmująca atakowała pewnie i mocno, słowem, tak jak do tego przyzwyczaiła przed kontuzją pleców. Od początku zagrała też Dominika Sobolska. Trener Rafał Błaszczyk dał za to odpocząć Milenie Rosner i Zuzannie Efimienko. Gospodynie przeważały od pierwszej piłki. Szwajcarki tylko w ataku nawiązywały wyrównaną walkę. Silnymi zbiciami popisywała się najwyższa wśród przyjezdnych (191 cm) Amerykanka Whitney Dosty. Jednak na trybunach wśród męskiej części publiczności najczęściej można było usłyszeć o urokliwych rozegraniach Taryn Robertson, choć nie wiadomo do końca, czy to tylko o rozegrania chodziło. W bloku i przyjęciu Szwajcarki już nie zachwycały i wrocławianki mogły cieszyć się z pewnego zwycięstwa.
Rewanż w przyszły czwartek w Szwajcarii (g. 20). A już w najbliższy weekend wraca PlusLiga Kobiet. W sobotę gwardzistki podejmą u siebie świeżo upieczone zdobywczynie Pucharu Polski siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza.
Impel Gwardia Wrocław - Volleyball Franches-Montagnes 3:0 (25:22, 26:24, 25:23)
Impel Gwardia: Wilson, Mroczkowska, Czypiruk, Jaszewska, Haładyn, D. Sobolska, Krzos (libero) oraz Pyziołek, Medyńska.
VFM: Dosty, Barry, Pestole, Piggott, Price, Robertson, Pauli (libero) oraz Sciarini, Huberli, Dalliard.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?