Początek sobotniego meczu nie zapowiadał szybkiej wygranej przyjezdnych. Cuprum prowadziło nawet 17:10. Jednak po raz kolejny w sezonie sporą krzywdę pomarańczowym wyrządził zagrywką syn trenera Stali Janusza Bułkowskiego - Dawid. Goście dogonili MKS i to oni jako pierwsi bronili piłki setowej. W drugiej partii ponownie zespół z Nysy przeważał dopiero w końcówce. W ostatniej prowadził już od samego początku.
W niedzielę ekipa Pawła Szabelskiego wyciągnęła wnioski z porażki. Kontrolowali przebieg meczu. Jedynie na początku trzeciego seta przez chwilę pozwolili prowadzić przyjezdnym.
Wczorajszy pojedynek pokazał, że Robert Szczerbaniuk i spółka wcale nie stoją na przegranej pozycji w walce o mistrzostwo. Aż ciężko uwierzyć w to, że pomarańczowi na półmetku rundy zasadniczej byli ostatni w tabeli. Do play-off przystąpili z siódmej pozycji, a w środę mogą wygrać ligę i 150 tys. zł.
Od tego roku mistrz I ligi nie ma zapewnionego awansu do PlusLigi. Dlatego stawką tych rozgrywek są jedynie prestiż i pieniądze.
Finał I ligi (do 3 zwycięstw)
MKS Cuprum Mundo Lubin - AZS Stal Nysa 0:3 (25:27, 22:25, 21:25) i 3:0 (25:22, 25:21, 25:20)
Stan rywalizacji: 2-2
Ostatni mecz w Nysie (środa, godz. 18)
Cuprum: Klucznik, Kordysz, Żuk, Węgrzyn, Szczerbaniuk, Dykas, Tylicki (libero)
Stal: Fijałek, Karpiewski, Stancelewski, Pizuński, Bułkowski, Łuka, Andrzejewski (libero)
Mecz o 3. miejsce (do 3 zwycięstw)
Siatkarz Wieluń - MKS MOS Będzin 1:3 (22:25, 25:23, 21:25, 17:25)
Stan rywalizacji: 0-3. Będzin został 3. ekipą I ligi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?