Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Shaq kończy, a my czekamy na klona

Paweł Kucharski
Kilka dni temu pisaliśmy o nieuchronnym zmierzchu niezwykłej generacji koszykarzy ze złotej ery lat 90. ligi NBA. We wtorek do Michaela Jordana, Charlesa Barkleya, Davida Robinsona, Scottiego Pippena, Karla Malone'a, Johna Stocktona, Magica Johnsona, Hakeema Olajuwona i wielu, wielu innych dołączył Shaquille O'Neal.

- Udało się. 19 lat, kochani. Chcę wam bardzo podziękować i dlatego to was informuję najpierw. Kończę karierę. Dziękuję wam, niebawem się odezwę - powiedział 39-letni Shaq w filmiku własnej produkcji, opublikowanym na jednym z serwisów społecznościowych. Tegoroczne finały pomiędzy Miami a Dallas od razu zeszły na dalszy plan.

O sukcesach O'Neala można by długo opowiadać. Cztery mistrzowskie pierścienie, trzy tytuły MVP finałów, debiutant roku, piętnaście występów w Meczach Gwiazd - to tylko część z bogatego dorobku "Big Shamrocka", "Big Fu", "Big Daddy'ego", "The Real Deala", "The Big Conductora", "Wielkiego Kaktusa", "Big Galactusa", "Shaqovicia" czy, jak kto woli, "The Big Boryshnikova". O tak, żaden inny koszykarz nie może się pochwalić tak dużą liczbą pseudonimów. Ale nie tylko to wyróżnia Shaqa na tle innych.

O'Neal to także aktor, raper, tancerz, komik, wrestler, czy-li, mówiąc w skrócie - celebryta. Kibice nigdy nie zapomną jego roli w filmie "Kazaam", telewizyjnego show "Shaq kontra..." czy freestyle'owego występu, w którym naśmiewał się z Kobe Bryanta. "Kobe, beze mnie ci się nie udało! Kobe, powiedz mi, jak smakuje mój tyłek!" - wykrzykiwał O'Neal po tym, jak Los Angeles Lakers przegrywali w finałach play-off z Boston Celtics. Shaq to także autor setek złotych myśli i cytatów, które stały się kultowe. W obliczu decyzji o zakończeniu kariery przypomina się jeden z nich. "Gdybym miał wehikuł czasu, przeniósłbym się do epoki, w której możliwe jest klonowanie. Sklonowałbym się ze dwadzieścia razy i wróciłbym do Ameryki jako dwadzieścia różnych osób. Jeden Shaq byłby bankierem, drugi szeryfem, inny rajdowcem, jeszcze inny księciem. Byłby też Hiszpan Shaq. I co jakiś czas bym się sam ze sobą spotykał" - rzekł kiedyś. Nam wystarczyłby choćby jeden klon - Shaqa koszykarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska