Wyrok w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zapał po dwóch latach walki o wydziedziczenie Elżbiety B. opiekunki, która ma sprawę karną i jest oskarżona o znęcanie nad Violettą Villas.
ZOBACZ: OPIEKUNKA VIOLETTY VILLAS PRZED SĄDEM
- Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności więc niewiele mogę powiedzieć. Potwierdzam jedynie, że syn pani Villas został jej spadkobiercą i że postanowienie jest nieprawomocne – podkreśla Agnieszka Połyniak z Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Udało nam się ustalić, że postanowienie wydano w oparciu o mocne dowody: zeznania świadków, dokumentację medyczną oraz opinie wykonaną przez krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych prof. Sehna już po śmierci Villas. Wynikało z niej, że w chwili podpisywania testamentu gwiazda była zmanipulowana przez opiekunkę i nie była świadoma tego, co robi.
- Jestem szczęśliwy, że się udało! Chciałbym stworzyć w domu mamy coś na kształt muzeum. Chce pielęgnować pamięć o niej – deklaruje Gospodarek. Martwi się jednak w jakim stanie są pamiątki po mamie i dom w Lewinie Kłodzkim. Ostatni raz był tam blisko trzy lata temu, zaraz po śmierci artystki. - Zrujnowany, brudny, z przeciekającym dachem. Nie taki dom pamiętam z dzieciństwa - mówi syn Villas.
Zobacz: W takich warunkach żyła Violetta Villas (ZDJĘCIA)
Elżbieta B. nadal mieszka w domu artystki i prawdopodobnie zaskarży postanowienie. Od początku walczy o spadek i nie przeszkadza jej to, że od blisko dwóch lat toczy się przeciwko niej proces karny. Opiekunka została oskarżona m.in. o psychiczne znęcanie nad artystką i nie udzielenie jej pomocy. Wyrok w tej sprawie może zapaść w grudniu. Elżbiecie B. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2011 roku w wieku 73 lat w Lewinie Kłodzkim.
Przyczyną śmierci artystki były liczne choroby, w większości nie leczone od wielu lat, m.in. marskość wątroby, choroby krążenia oraz złamania mostka, żebra i szyjki udowej (wyniki sekcji zwłok Violetty Villas).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?