Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski po meczu Polska - Walia: Ciągle stwarzamy za mało sytuacji

Piotr Janas
Piotr Janas
Robert Lewandowski w meczu Polska - Walia
Robert Lewandowski w meczu Polska - Walia FOT. Paweł Relikowski
Reprezentacja Polski wygrała z Walią 2:1 w pierwszym meczu nowego sezonu Ligi Narodów UEFA. Po meczu głos zabrał m.in. kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski, który mimo wygranej nie był do końca zadowolony i wskazał kilka mankamentów w grze Biało-Czerwonych.

Czy możesz z pełnym przekonaniem powiedzieć, że ten mecz wygrała drużyna lepsza?

Robert Lewandowski: Moim zdaniem byliśmy lepszą drużyną, ale oczywiście szwankowały pewne rzeczy. Mam na myśli elementy pozycyjne, ilość stwarzanych sytuacji, ilość miejsca, jakie robiliśmy sobie z przodu czy nawet pressing. Z drugiej strony mam wrażenie, że stworzyliśmy więcej dogodnych okazji niż rywale, a przy poprawie niektórych detali może się okazać, że będziemy kierować ich jeszcze więcej i jeszcze więcej strzelać.

A gdyby trzeba było określić jedną rzecz, którą trzeba w pierwszej kolejności poprawić w grze kadry?

Czasami brakuje nam spokoju. Przegrania piłki z jednej strony na drugą, spokojnego poklepania, stworzenia przestrzeni i w odpowiednim momencie wykorzystania luk, jakie się wtedy tworzą. Tak oceniam to na gorąco, ale wiadomo, że perspektywa z boiska czasami różni się od tej, co widzimy później w analizie. Na pewno musimy popracować nad poruszaniem się bez piłki i przesuwaniem do ataku zaraz po jej przejęciu. Z drugiej strony dobrze jest mówić o błędach i niedociągnięciach po wygranym meczu.

Często jesteś osamotniony w polu karnym, kolejni selekcjonerzy szukają rozwiązania tego problemu. Dziś też nie wyglądało to najlepiej.

Patrząc przez pryzmat całego spotkania, faktycznie nie miałem klarownej sytuacji, wypracowanej przez drużynę. Nie liczę jednej po akcji indywidualnej tak naprawdę. W drugiej połowie atakowaliśmy większą liczbą piłkarzy, było nas więcej w polu karnym Walijczyków i dzięki temu zaczęło się coś dziać. Wcześniej stojąc z przodu wiedziałem, że nie będę dostawał zbyt wielu piłek, dlatego próbowałem czegoś innego. To spotkanie dostarczy naszemu sztabowi sporo materiału do analizy.

Nie uważasz, że gra uległa poprawie, kiedy trener zmienił ustawienie, a na murawie zameldowali się klasyczni skrzydłowi?

Według mnie nie chodzi o ustawienie, tylko o to ile jesteśmy w stanie w danym zestawieniu pokazać jakości w grze. Jeśli zagęszczamy środek pola, to ważne jest, czy potrafimy klepiąc rywala wychodzić do przodu, pokazać się na wolnym polu. Wybierając grę bokami, też trzeba mieć odpowiednie nastawienie, rozciągać defensywę rywali i dzięki temu mieć więcej miejsca. Może faktycznie to drugie nam lepiej wychodzi, ale to nie jest kwestia taktyki, a tego, jak gramy.

Dziś trochę w fizycznych pojedynkach z obrońcami Walii odciążył Cię Adam Buksa. Taki był plan?

Adam jest napastnikiem, który ma taki styl. Walka w polu karnym kosztuje dużo sił, ale on potrafi to robić, umie się zastawić i utrzymać futbolówkę w polu karnym czy po prostu na połowie przeciwnika. To też jest ważnie i z pewnością możemy traktować tę umiejętność jako jego atut. Samemu byłoby mi trudniej, ale nie ukrawajmy, że cały czas szukamy optymalnego ustawienia. Dziś zagraliśmy inaczej niż ze Szwecją, ale teraz jest czas na takie rzeczy. Im szybciej będziemy wyciągali konstruktywne wnioski, tym lepiej dla nas.

PYTAŁ I NOTOWAŁ - PIOTR JANAS

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska