Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Wałbrzycha dostał zgodę na zwolnienie Longina Rosiaka z urzędu

Artur Szałkowski
Radni PO i SLD zgodzili się na zwolnienie Rosiaka z urzędu
Radni PO i SLD zgodzili się na zwolnienie Rosiaka z urzędu Dariusz Gdesz
Wyjątkowo gorąca atmosfera panowała wczoraj w sali obrad Rady Powiatu Wałbrzyskiego. Na wniosek Piotra Kruczkowskiego, prezydenta Wałbrzycha, do porządku obrad trafiła uchwała dotycząca zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym powiatowym Longinem Rosiakiem. Jest on zatrudniony w wydziale zarządzania kryzysowego urzędu miejskiego. Od około czterech miesięcy przebywa jednak na zwolnieniu lekarskim.

Zastrzeżenia prezydenta budzi fakt, że w tym czasie Rosiak był zaangażowany w kampanię wyborczą komitetu Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa. Kandydatem tego komitetu na prezydenta miasta był Mirosław Lubiński, z którym Kruczkowski wygrał w drugiej turze wyborów różnicą 325 głosów. - Pan Longin Rosiak naruszył kodeks pracy i w niewłaściwy sposób wykorzystywał swoje zwolnienie chorobowe - wyjaśniała Magdalena Kocur, sekretarz miasta.

Rosiak się z tym nie zgadza i twierdzi, że zwolnienie go to próba zastraszania konkurentów politycznych prezydenta Wałbrzycha. Przed głosowaniem Longin Rosiak zaapelował do radnych koalicji PO-SLD, by głosowali zgodnie ze swoim sumieniem, a nie dyscypliną partyjną. Apel radnego przeszedł jednak bez echa. Zgodę na zwolnienie Rosiaka z urzędu miejskiego wyraziło 17 radnych z klubów PO-SLD, przeciw było 11 radnych z klubów WWS i PiS, a jeden radny wstrzymał się od głosu.

- Nie składam broni, bo Piotr Kruczkowski już podejmował w przeszłości próby usunięcia mnie z urzędu i przegrywał później w sądzie pracy - tłumaczy Longin Rosiak. O Rosiaku zrobiło się głośno w grudniu ubiegłego roku. Ujawnił wówczas nagranie swojej rozmowy z senatorem PO Romanem Ludwiczukiem.
Parlamentarzysta miał składać Longinowi Rosiakowi korupcyjne propozycje w zamian za ułatwienie Kruczkowskiemu zwycięstwa w wyborach. Rosiak odmówił i zgłosił sprawę do prokuratury, która prowadzi śledztwo. Trwa analiza nagrania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska