Pracownicy MOPS rozpoczęli strajk. Pracują za minimalną krajową i mają dość [ZDJĘCIA]

Pracownicy MOPS w Legnicy od dawna informowali o swojej fatalnej sytuacji. Jednocześnie, wraz ze zbliżającym się protestem - prosili mieszkańców o wyrozumiałość. Jednym z najważniejszych postulatów strajkujących jest podwyżka pensji. W przypadku wielu osób - ta wynosi dokładnie tyle ile minimalna pensja, czyli 3490 zł brutto.

- Zostaliśmy zmuszeni do podjęcia ostatecznego kroku, jakim jest strajk, który rozpoczął się 27 lutego 2023 roku. Potrzebujemy Waszego wsparcia i zrozumienia w tej nierównej walce, abyśmy mogli zarabiać godnie. Za wszelkie niedogodności, których doświadczycie przepraszamy - informują pracownicy MOPS Legnica.

Pracownicy socjalni z szeregu miejskich instytucji publikują w sieci zarówno listy w których informują o swojej decyzji, jak i "podwyżki", które objęły ich od nowego roku.

- Doświadczeni psycholodzy coraz częściej rezygnują z pracy z powodu wynagrodzenia na poziomie najniższej krajowej oraz braku zróżnicowania pensji między nowo zatrudnionym pracownikiem, a psychologiem z wieloletnim stażem - informują pracownicy Zespołu Interwencji Kryzysowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Legnicy. - Jesteśmy dobrze wykształceni, kreatywni i pełni zapału do pracy z Państwem, a przede wszystkim dumni z wykonywanego zawodu - dodają.

W poniedziałek (27 lutego 2023 roku) w Legnicy odbywała się sesja rady miejskiej. Pojawili się na niej zarówno pracownicy MOPS jak i rodzice, którzy nie mogli zostawić w żłobkach swoich dzieci. Placówki bowiem są zamknięte ze względu na strajk.

W dniach od 18 do 27 stycznia odbywało się referendum strajkowe i pracownicy zdecydowali o podjęciu strajku. Przypomnijmy, pracownicy domagają się 1,2 tys. zł podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 r. oraz 400 zł podwyżki od 1 stycznia 2023 r.

- Skala Państwa oczekiwań będzie odnoszona do możliwości budżetowych miasta. Na pewno nie będzie tak, że ewentualne podwyżki będą odbywać się kosztem innych jednostek - mówił podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.

Ostatecznie sesja po godz. 13 została przerwana. Będzie wznowiona w środę - 1 marca.

Pracownicy MOPS w Legnicy podkreślają w rozmowach, że bywa iż zarabiają mniej niż ich podopieczni otrzymują świadczeń z różnych źródeł.

Jednocześnie zapowiadają, że strajk będzie trwał do skutku. Oczekują również tego, że przedstawiciele miasta usiądą z nimi do rozmów.