Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar auta elektrycznego na rogatkach Wrocławia. Akcja strażaków trwała aż 10 godzin

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Wideo
od 16 lat
W nocy z soboty na niedzielę (23.07) na obrzeżach Wrocławia spłonął samochód z napędem elektrycznym. Akcja straży trwa już od kilku godzin w niedzielę przed południem, nie było jeszcze wiadomo, kiedy się zakończy. O szczegółach przeczytajcie poniżej.

Ostatecznie akcję schładzania rozgrzanych akumulatorów udało się zakończyć po prawie dziesięciu godzinach od powstania pożaru. Zużyto do tego ogromne ilości wody. Ulica Zabrodzka została odblokowana dla ruchu samochodowego.

AKTUALIZACJA, godz. 9:30
Akcja schładzania baterii zasilającej silnik elektryczny pojazdu trwa nadal. Jak informują strażacy pracujący na miejscu, chłodzimy jedynie obudowę baterii a nie same ogniwa. Trwa to tak długo, bo temperatura obniża się powoli.

- Żeby nie zatruć środowiska spływającą wodą, nie możemy doprowadzić do rozszczelnienia baterii. Ile jeszcze będzie trwało schładzanie? Może kilka godzin, a może nawet kilka dni? Znamy przykłady innych podobnych akcji, gdzie schładzanie takiej baterii trwało nawet trzy dni - mówi dowódca akcji.

Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o godzinie 3.17 w nocy z soboty na niedzielę. Na ulicy Zabrodzkiej na obrzeżach Wrocławia, w pobliżu skrzyżowania z ul. Kwiatkowskiego zapalił się stojący na poboczu drogi samochód z napędem elektrycznym.

W TYM MIEJSCU DOSZŁO DO POŻARU AUTA ELEKTRYCZNEGO NA GRANICY WROCŁAWIA I GMINY KĄTY WROCŁAWSKIE

Po kilku minutach od zgłoszenia na miejsce przyjechały pierwsze z sześciu zastępów gaśniczych zadysponowanych do akcji. Pożar był już mocno rozwinięty. Po ugaszeniu płomieni, na szczęście wewnątrz nie ujawniono osób poszkodowanych. Samochód spłonął doszczętnie.

Jak przekazuje dyżurny KM PSP we Wrocławiu, akcja związana z pożarem osobowego minivana marki Nissan nadal trwa. Na miejscu pozostają trzy zastępy straży.

- Problemem jest bateria zasilająca pojazd. Podczas pożaru nagrzała się do bardzo wysokiej temperatury. Cały czas trwa jej chłodzenie i nie zakończy się, aż nie osiągnie ona temperatury zbliżonej do temperatury otoczenia. Jej stan kontrolujemy kamerą termowizyjną. Na szczęście nie doszło do rozczczelnienia baterii i na chwilę obecną nie ma zagrożenia ekologicznego - tłumaczy szczegóły akcji dyżurny straży.

Na razie nie znana jest przyczyna i okoliczności w jakich doszło do pożaru. Na miejsce wezwano również policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska