We wtorkowe popołudnie i wieczór mieliśmy fatalną sytuację na wrocławskich ulicach. Wielu wrocławian straciło mnóstwo czasu, by dostać się z pracy do domu czy do innego docelowego miejsca. Podróż z centrum na Nowy Dwór trwała nawet dwie godziny, autobusy z lotniska do centrum były poopóźniane o ponad godzinę. Na głównych ulicach miasta utworzyły się ogromne zatory. Czas tracili kierowcy w prywatnych autach, jak również pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy musieli się liczyć z opóźnieniami. Jeden z powodów to remont i zamknięcie fragmentu ulicy Robotniczej, a także opady deszczu, które zwykle mocno spowalniają ruch. Czy dziś czeka nas podobny scenariusz?
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!