Poseł Michał Jaros będzie pisał do samorządowców Dolnego Śląska i namawiał ich do korzystania z internetowych zamówień. Urząd Zamówień Publicznych przygotował bezpłatną platformę do ich realizowania. Urzędnicy ogłaszają tam swoje zamówienia. Potem firmy składają wnioski o dopuszczenie do udziału w aukcji. Urzędy je weryfikują, a potem zapraszają firmy do aukcji bądź licytacji. Wygrywa firma, która przedstawi najlepszą ofertę.
Jaros przekonuje, że e-zamówienia zwiększają transparentność. Firmy mogą reagować na ofertę konkurenta, jest także mniej odwołań.
- Polska Agencja Rozwoju Przemysłu podaje, że oszczędności, jakie wynikają ze stosowania aukcji i licytacji według różnych szacunków sięgają od 20 do 30 procent - mówi poseł Michał Jaros. - Co piąta złotówka wydawana z budżetu województwa dolnośląskiego wydawana jest w drodze zamówienia publicznego. To 280 mln zł. Dzięki e-zamówieniom moglibyśmy zaoszczędzić od 55 do 80 mln zł - dodaje poseł.
Jaros uważa, że za zaoszczędzone pieniądze można byłoby kupić 3 lub 4 nowoczesne pociągi Impuls, w cztery lata wybudować Dolnośląskie Centrum Onkologii lub w ponad rok wybudować obwodnicę Miękini.
Warszawa już w ten sposób oszczędza. Tam wszystkie zamówienia realizowane są drogą elektroniczną. W latach 2009-11 uzyskano dzięki temu 134 mln zł oszczędności.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?