Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pora na naszą świętą wojnę

Marcin Kaźmierczak
W poprzednim sezonie przy Wita Stwosza głogowianie pokonali lubinian 28:24
W poprzednim sezonie przy Wita Stwosza głogowianie pokonali lubinian 28:24 Artur Starczewski
Chrobry Głogów zagra z Zagłębiem Lubin o prymat w regionie

W najbliższą niedzielę, 15 listopada, w głogowskiej hali im. Ryszarda Matuszaka dojdzie do trzydziestych siódmych ligowych derbów Zagłębia Miedziowego, w których SPR Chrobry podejmie lubińskie Zagłębie.

Głogowianie do tego prestiżowego pojedynku przystąpią podbudowani ostatnim wyjazdowym zwycięstwem nad Stalą Mielec 27:18. W równie dobrych humorach są szczypiorniści „Miedziowych”, którzy po bardzo słabym początku sezonu, notują zwyżkę formy. W dwóch ostatnich kolejkach przed przerwą reprezentacyjną w pokonanym polu zostawili zabrzańskiego Górnika i Gwardię Opole.

Dla Chrobrego derbowy pojedynek będzie także doskonałą okazją, aby odnieść pierwsze w sezonie zwycięstwo przed własną publicznością. - W takim meczu jedynym celem, jaki sobie można postawić, jest zwycięstwo - mówi trener Piotr Zembrzuski. - Zagłębie jest drużyną na naszym poziomie, więc będzie to pojedynek dwóch równorzędnych zespołów. Poza tym są to derby, a w tych meczach nigdy nic nie wiadomo - kontynuuje.

Zdaniem trenera głogowian, lubinianie w tym sezonie są bardzo chimerycznym zespołem. - Pomimo porażki, potrafili zagrać bardzo dobry mecz z Puławami, a tydzień później zaskakująco wysoko przegrać we Wrocławiu. Dali radę jednak się z tego podnieść i wygrali dwa ostatnie mecze, między innymi z silnym Zabrzem, do którego wrócili już Jurasik i Gliński, więc trzeba przyznać, że Lubin jest teraz na fali - analizuje P. Zembrzuski.

Głogowska defensywa będzie musiała zwrócić szczególną uwagę na pierwszą linię „Miedziowych”. - Na kole bardzo groźny jest były reprezentant Polski Michał Stankiewicz, a na skrzydłach bardzo dobrze grają inni reprezentanci - Wojciech Gumiński i odradzający się Michał Bartczak - zauważa szkoleniowiec SPR-u. - Na rozegraniu mają z kolei błyskotliwego Dawida Przysieka i wracającego do wysokiej formy leworęcznego Nikolę Dzono - dodaje.

Chrobry ma jednak rozpracowanego rywala. W ostatnim tygodniu szczypiorniści SPR-u mocno ćwiczyli grę z kołem. - Zagłębie gra wysoką, agresywną obroną, więc trzeba przyzwyczaić naszych zawodników do takiego stylu. Pracujemy także nad grą z kołem, żeby lepiej wykorzystać naszą pierwszą linię, tak jak miało to miejsce w Mielcu - podkreśla trener.

Do meczu z Zagłębiem głogowianie przystąpią osłabieni. Do grona kontuzjowanych zawodników dołączył Ignacy Bąk i kołowy Łukasz Kandora. W związku z urazem tego drugiego, z wypożyczenia ściągnięty został wychowanek Kacper Pawłowski, który w niedzielę stanie przed szansą debiutu. - Jestem rodowitym głogowianinem, od dziecka kibicuję Chrobremu i te derbowe pojedynki z Zagłębiem Lubin to coś więcej niż zwykłe mecze. Tym bardziej cieszę się, że będę miał szansę debiutu właśnie w tym meczu. Mam nadzieję, że uda mi się wejść na parkiet, pokazać z dobrej strony i przede wszystkim, że wygramy ten mecz - mówi K. Pawłowski.

Jedno jest pewne. Skoro to derby, szykuje się emocjonujący pojedynek. - Z dnia na dzień derbowa atmosfera jest coraz bardziej odczuwalna. Na pewno nie zabraknie walki, bo to są derby, a pamiętam z wcześniejszych lat, że na parkiecie była walka na przysłowiowe noże - zapowiada Bartosz Jurecki.

Początek niedzielnego pojedynku o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska