Ponury lazaret na Dolnym Śląsku, a w zasadzie to co z niego zostało. 30 lat temu żołnierze stąd uciekli w popłochu

Dziś byliśmy na terenie opuszczonego szpitala w Lasku Złotoryjskim w Legnicy. Widok, który nam się ukazał budzi najgorsze emocje. Na przestrzeni ostatniej dekady obiekt z względnie zadbanego i będącego pod ochroną, popadł w totalną ruinę. Nie wolno tu wchodzić - wiele z obiektów grozi zawaleniem, a pokrywy studzienek kanalizacyjnych już dawno zostały skradzione.

Zobacz też: Dom diabła pod Wrocławiem. Byliśmy w środku i rozmawialiśmy z mieszkańcami!

Przypomnijmy. Lazaret powstał w latach 30. XX wieku na potrzeby żołnierzy Wermachtu. Był to jeden z najnowocześniejszych wówczas obiektów w Niemczech. Znakomicie wyposażony mógł jednorazowo przyjąć do 650 osób. Na wypadek wojny liczba łóżek mogła zostać zwiększona. Obiekt był samowystarczalny - miał własne źródła energii i poboru wody. W latach 1943-1945 w pobliżu koszar znajdowała się pętla linii trolejbusowej.

W 1945 roku obiekt przejęli Rosjanie. Szpital dalej spełniaj swoją funkcje, dodatkowo został rozbudowany. W 1993 roku obiekt trafił w ręce Polaków, jednak od tego momentu był opuszczony. Kto jest właścicielem obiektu? Szpital właścicieli ma wielu, bowiem przejęty został przed laty przez Zabużan.

Najważniejsze liczby dotyczące szpitala:

• 650 – tyle osób mógł jednorazowo przyjąć
• 240 – metrów – to długość frontowej ściany szpitala
• 4 – kondygnacje naziemne liczy sobie budynek główny – parter, I i II piętro oraz użytkowe poddasze

Do roku 2019 obiekt był zamknięty, a przy wejściu znajdowała się budka dozorcy. Później jednak z pracownika zrezygnowano, a cały kompleks w absurdalnym wręcz tempie zaczął popadać w ruinę. Jak wygląda dziś – zobaczycie na zdjęciach.

To tutaj znajduje się opuszczony szpital w Legnicy: