Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Związek Narciarski uległ grymasom Justyny

Rafał Święcki
Justyna Kowalczyk zagroziła ostatnio, że nie wystartuje pod Szrenicą w Szklarskiej Porębie
Justyna Kowalczyk zagroziła ostatnio, że nie wystartuje pod Szrenicą w Szklarskiej Porębie fot. marcin oliva soto
Podczas narciarskiego Pucharu Świata w Szklarskiej Porębie nie będzie wbiegu i zjazdu ze Szrenicy.

Polski Związek Narciarski nie chce zawodów Pucharu Świata na trasach pod Szrenicą w Szklarskiej Porębie.

- Jesteśmy zdecydowanie przeciwni organizowania pucharu w ten sposób. Chcemy zorganizować dwudniowe zawody na Polanie Jakuszyckiej - mówi Apoloniusz Tajner, prezes PZN.
Ostatnio pomysł zorganizowania narciarskiego podbiegu i zjazdu na Szrenicy ostro skrytykowała Justyna Kowalczyk. Zdobywczyni Pucharu Świata uznała, że zjazd po alpejskiej trasie będzie kaskaderką, powyżej jej możliwości. Zagroziła też, że jeśli program zawodów nie zostanie zmieniony, nie wystartuje w Szklarskiej Porębie.

Zawody Pucharu Świata mają się tu odbyć w połowie lutego przyszłego roku. Polska po raz pierwszy będzie gospodarzem imprezy biegowej tej rangi.

Przeciwny zjazdom ze Szrenicy był też trener Aleksander Wierietielny, który nazwał tę trasę "szaleństwem i chorym pomysłem". Dodał, że wytyczając ją, nie uwzględniono możliwości własnej reprezentantki, co w innych krajach jest nie do pomyślenia.

Polski Związek Narciarski poważnie potraktował sugestie Wierietielnego. Do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej w najbliższych dniach trafi wniosek nieuwzględniający trasy na Szrenicy.
- Podczas dwóch dni zawodów na Polanie Jakuszyckiej chcemy, żeby odbył się bieg na 10 kilometrów klasykiem kobiet i bieg na 30 kilometrów klasykiem panów. A drugiego dnia sprinty stylem dowolnym - mówi Tajner. Przyznaje, że rozmawiał z Wierietielnym o jego zastrzeżeniach sportowych. Drugim powodem rezygnacji ze Szrenicy są według niego problemy organizacyjne, które pociągnęłyby za sobą rozmieszczenie zawodów w dwóch miejscach. - W Jakuszycach i pod Szrenicą trzeba by zbudować dwa oddzielne miasteczka. Nie organizowaliśmy jeszcze pucharu, to mogłoby nas przerosnąć - uważa Tajner.

Wniosek z polską wizją organizacji pucharu, zostanie oceniony podczas kongresu FIS w czerwcu. Szklarska Poręba, gospodarz zawodów jest zaniepokojona decyzją PZN. Z pomysłem organizacji biegu na Szre-nicy przyszli bowiem przedstawiciele FIS, która rządzi światowym narciarstwem. Odpo- wiedzialny za Puchar Świata, jego dyrektor Jürg Capol, poszukuje bowiem nowej formuły dla biegów narciarskich. Chce je uatrakcyjnić, by łatwiej przyciągnąć sponsorów i stacje telewizyjne. Ten kierunek wydaje się słuszny, bo podbiegi w Val di Fiemme ogląda 190 mln telewidzów, a inne imprezy mają znacznie niższą oglądalność. - Zawody w nowej formule mogą stać się najbardziej emocjonującymi zawodami Pucharu Świata. Jeśli nie będą się odbywać w Polsce, to z pewnością znajdą się inni chętni do organizacji takich zawodów - mówi Arkadiusz Wichniak, prezes spółki Sport Szklarska Poręba, która przygotowuje puchar.

W Szklarskiej Porębie są też zdziwieni uwagami Justyny Kowalczyk, która nigdy nie biegała po trasie, którą tak mocno skrytykowała. - Podejrzewam, że wynika to z braku wiedzy o faktycznym przebiegu trasy - dodaje Wichniak.

PZN poważnie potraktował sugestie Wierietielnego. We wniosku do FIS nie będzie Szrenicy

Inni zawodnicy nie zgłaszali do niej żadnych uwag. Testował ją osobiście na nartach Jürg Capol oraz jeleniogórski biegacz Tomasz Kałużny. Pod Szrenicą w lutym zorganizowano też próbę generalną przed pucharowymi zawodami. Wystartowało w niej ponad 40 biegaczy i biegaczek z kilku krajów. Wszyscy bezpiecznie dotarli do mety.

Informacje o zamieszaniu wokół organizacji pucharu pod Szrenicą dotarły już do przedstawicieli FIS.
- Dzwonił do mnie Jürg Capol, pytał, jak ma to rozumieć. Liczył, że wyjdziemy naprzeciw oczekiwaniom FIS - mówi Jacek Jaśkowiak, pełnomocnik burmistrza do spraw pucharu.
Celem Szklarskiej Poręby jest organizowanie tych zawodów cyklicznie. Według Jaśkowiaka grymasy i pretensje mogą spowodować, że odbędzie się ona w Polsce tylko ten jedyny raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska