Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci wybili szybę w aucie, by ratować skrajnie wyczerpanego psa

MAL
Tomasz Hołod
Wrocławscy policjanci uratowali psa, który znajdował się w zamkniętym, nagrzanym samochodzie. Zwierzę leżało w środku wycieńczone, a na szybach widoczne były ślady łap i śliny. Ponieważ właścicielki auta nie było w pobliżu i nie odbierała telefonu, policjanci wybili szybę, żeby uwolnić czworonoga. Kobieta skontaktowała się z funkcjonariuszami dopiero po 5 godzinach od zgłoszenia.

Dyżurny komisariatu otrzymał informację o tym, że w jednym z zaparkowanych w okolicach pl. Grunwaldzkiego samochodów, w pełnym słońcu leży pies. - Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zobaczyli na szybach pojazdu odbite ślady łap i śliny oraz leżącego na fotelu wycieńczonego już psa - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci szybko ustalili właścicielkę auta. Próbowali nawiązać z nią kontakt. Kobiety nie było w pobliżu. Nie odbierała też telefonu. Z uwagi na stan, w jakim znajdował się pies, funkcjonariusze rozbili jedną z szyb w samochodzie. Uratowane zwierzę trafiło pod opiekę specjalistów.

Kobieta oddzwoniła do policjantów dopiero po blisko 5 godzinach od zgłoszenia. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

- Jeżeli zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykaże, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem właścicielka samochodu naraziła psa na utratę życia lub zdrowia, naruszając przepisy ustawy o ochronie zwierząt, grozić jej może kara grzywny, ograniczenia wolności a nawet do dwóch lat więzienia
- dodaje Paweł Petrykowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska