Toi toi warty 6 tysięcy złotych zniknął z placu budowy pod Lubinem kilka miesięcy temu. Kradzież zgłoszono na policję, która rozpoczęła poszukiwania. Bezskutecznie.
Mundurowi nie mieli żadnych śladów mogących pomóc w ustaleniu, co stało się z plastikową budką. Dopiero w ostatni weekend otrzymali informację od swoich kolegów z komisariatu w Kątach Wrocławskich, którzy ujawnili poszukiwany przedmiot na terenie swojej gminy - mówi sierż. szt. Krzysztof Marcjan.
Zgłosił się do nich pracownik firmy wynajmującej przenośne toalety, który zauważył urządzenie stojące za płotem.
Postanowił sprawdzić stan toalety i po wpisaniu numeru niebiesko-białej budki do wewnętrznego systemu firmy, okazało się, że to ta, która zaginęła kilka miesięcy wcześniej w innej części województwa - mówi sierż. szt. Krzysztof Marcjan.
Mundurowi przyjechali na miejsce, na szczęście nie było potrzeby zabezpieczania toalety w policyjnym magazynie. Toi toi od razu pojechał do właściciela.
- Rozpędzona karetka staranowała auto na skrzyżowaniu [ZDJĘCIA]
- Sposób "na buraki". Tak studentka z Wrocławia oszukiwała w Biedronce!
- Pożar wieżowca we Wrocławiu. Jedna osoba ranna [ZDJĘCIA]
- Do kiedy maseczki będą obowiązkowe? Minister zdrowia: definitywnie nie znikną
- We Wrocławiu trwa remont mostu. Ludzie nad rzeką przechodzą po rurze
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?