Polacy nie dbają o higienę w kuchni. 64 proc. respondentów nie myje lodówki przynajmniej raz w miesiącu. Ponad połowa ankietowanych (51 proc.) przyznaje również, że odkrawa kawałek nadpsutego owocu lub warzywa, a resztę – zawierającą m.in. komórki pleśni – zjada. Tymczasem pleśnie wytwarzają mikrotoksyny (np. patulinę), które uszkadzają wątrobę i nerki oraz mogą być przyczyną powstawania nowotworów.
Aż 55 proc. osób nie myje jaj przed obróbką cieplną, nie zdając sobie sprawy, że na skorupce mogą znajdować się m.in. bakterie Salmonelli. – Bakterie, które znajdują się na skorupce jaj zostają na naszych dłoniach, którymi później nakładamy pomidora na kanapkę lub kroimy pieczywo – podkreśla Maria Jakubowska, ekspert ds. Żywienia w Fundacji BOŚ. – Mycie skorupki jest kluczowe, zwłaszcza jeśli przygotowujemy kogel-mogel lub ciasto z kremem jajecznym, które nie wymagają parzenia, gotowania oraz pieczenia. Zagrożeniem są bakterie Salmonelli, które wywołują ostre wymioty, biegunkę i gorączkę, a także jaja pasożytów, które zostają na skorupce wraz z kurzymi odchodami.
Blisko połowa Polaków przyznaje (48 proc.), że kroi surowe mięso na tej samej desce co warzywa i inne produkty spożywane bez obróbki cieplnej. Bakterie z surowego mięsa zostają nie tylko na desce, ale również na naszych dłoniach. Już 500 komórek bakterii Campylobacter jejuni, rozwijającej się w surowym mięsie drobiowym, wystarczy, by wywołać ostrą biegunkę i gorączkę 40 st. C. Powikłaniem takiego zatrucia może być zapalenie opon mózgowych lub posocznica, a 500 komórek bakterii to bardzo mało – dla przykładu, w kubeczku jogurtu jest ich aż 150 milionów (i są to – na szczęście – dobre bakterie).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?