Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy na Kremlu. Polsko-rosyjskie stosunki w premierze legnickiego Teatru im. Modrzejewskiej

Małgorzata Matuszewska
Magdalena Skiba jako Xenia Borisowna, sierotka po carze Godunowie i Albert Pyśk (Car Dymitr Joannowicz) w czasie próby przedstawienia legnickiego teatru na Scenie Na Nowym Świecie
Magdalena Skiba jako Xenia Borisowna, sierotka po carze Godunowie i Albert Pyśk (Car Dymitr Joannowicz) w czasie próby przedstawienia legnickiego teatru na Scenie Na Nowym Świecie Karol Budrewicz
Zapomniany już dramat „Car Samozwaniec” Adolfa Nowaczyńskiego, publicysty, dramatopisarza, działacza społecznego znanego z ostrego, niewybrednego języka, wystawi legnicki Teatr Modrzejewskiej.

Adolf Nowaczyński napisał swój dramat w 1908 roku. W tym samym roku premierę wystawił Teatr Miejski Kraków. Reżyserował Ludwik Solski, jeden z największych polskich aktorów, który wystąpił też w roli Cara Dymitra Joannowicza, a Kniazia Wasyla Szujskiego zagrał Aleksander Zelwerowicz , jedna z najważniejszych osobowości polskiego teatru. – Kiedy szukałem tekstu do Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”, zorganizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, sięgnąłem po „Cara Samozwańca”, nie mając pojęcia, że sytuacja na Wschodzie tak się potoczy – mówi Robert Ur-bański, autor adaptacji dramatu. Czy uwspółcześnił tekst? – Dolewanie oliwy do ognia nie jest potrzebne – tłumaczy. Sztuka opowiada o niezwykłym, choć niezbyt dobrze znanym epizodzie naszych dziejów, kiedy to w 1605 roku pomogliśmy zdobyć tron carski Dymitrowi Samozwańcowi I, co zakończyło się międzynarodową awanturą i rozlewem krwi. Opowieść Adolfa Nowaczyńskiego / Roberta Urbań-skiego potoczy się wokół tematu Polaków na Kremlu jako zdobywców i triumfatorów, zderzenia odmiennych światów Wschodu i Zachodu, polsko-rosyjskich zbliżeń i antagonizmów. – W historii Polski opisywany epizod, a może raczej ciąg wydarzeń nie tyle nie był znany, co raczej nie dość znany. W powojennym półwieczu akcentowanie go nie było oczywiście dobrze widziane – opowiada Robert Urbański. – Ale nie znaczy to, że nie przyglądali mu się historycy – dodaje. Autor adaptacji nie korzystał z archiwów, bo nie było takiej potrzeby. – Adolf Nowaczyński słynął z rzetelnie przeprowadzanej kwerendy źródeł – dodaje. Autor „Cara Samozwańca” znany był także z pisania dramatów o sporych rozmiarach. – W swoim czasie autor protestował przeciw skracaniu tekstu, przesyłał realizatorom swoje uwagi, dorysowując na marginesach trupie główki – opowiada Robert Urbański, który oczywiście skrócił tekst, dostosowując go do współczesnych możliwości realizatorskich. Nowaczyński znany był ze specyficznego języka. – Tworzył odrębny sposób wyrażania do każdego z kreowanych światów – zauważa Robert Ur-bański. – Językowymi środkami osiągał oryginalną atmosferę – dodaje. I dlatego w spektaklu w reżyserii Jacka Głomba widzowie usłyszą zruszczoną polszczyznę. – Łatwiejszą w odbiorze dla osób, które kiedyś uczyły się języka rosyjskiego niż dla nieznających go, ale zrozumienie całości nie powinno być trudne dla nikogo – opowiada Robert Urbański. Czy usłyszymy wulgaryzmy? – Mocne sformułowania, ale w dobie współczesnego, często bardzo kontrowersyjnego teatru, użyty język jest niewinny – tłumaczy Robert Urbański. W czasach, kiedy został napisany, dramat był oczywiście nieprawomyślny i cenzurowany. Dziś cenzury już nie ma. W przedstawieniu zobaczymy m.in.: Alberta Pyśka w roli Cara Dymitra Joannowicza, Małgorzatę Patryn jako Caricę Marinę Mniszkównę, Bogdana Grzeszczaka, Pawła Palcata, Bartosza Turzyńskiego, Pawła Wolaka, Rafała Cielucha, Bartosza Bulandę, Anitę Poddębniak, Magdę Skibę, Małgorzatę Urbańską. Muzykę do przedstawienia tworzy legenda muzyki teatralnej, czyli zespół Kormorany: Jacek „Tuńczyk” Fedorowicz, Piotr „Blus-men ”Jankowski, Krzysztof Konik Konieczny, Artur Gaja Krawczyk. Premiera przedstawienia odbędzie się 30 sierpnia o godz. 19 na Scenie na Nowym Świecie. Następne spektakle we wrześniu.
CZYTAJ
ROZMOWA Z JACKIEM GŁOMBEM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska